TEMAT NUMERU:
-
Fiasko niemieckiej kampanii przeciwko Nawrockiemu
Dziś wiemy już, że brudna medialna nagonka niemieckiego koncernu na Karola Nawrockiego była prowadzona przy użyciu „źródeł” z kryminalną przeszłością. Mamy też dowody, że to organizacje sponsorowane przez niemieckie fundacje były zaangażowane w pozapartyjną kampanię internetową, której beneficjentem był Rafał Trzaskowski. Jeśli dodamy do tego finansowanie przez Niemców sztandarowej imprezy Trzaskowskiego oraz powyborcze utyskiwania niemieckiej prasy na wynik wyborów – nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że Karol Nawrocki pokonał nie tylko kandydata PO, lecz także Berlina. Kulisy tej akcji odsłania Grzegorz Wierzchołowski.
PONADTO W NUMERZE:
-
Jak zwycięstwo Nawrockiego przybliża koalicję PiS i Konfederacji
Zwycięstwo Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich, przy wsparciu całej prawicy, mocno zwiększyło prawdopodobieństwo przyszłej koalicji PiS i Konfederacji. – Ten model, w którym Karol Nawrocki wygrał w II turze dzięki poparciu wszystkich ugrupowań prawicowych, jest wzorcowy nie tylko dla Polski, lecz także zrobił duże wrażenie wśród prawicy europejskiej – mówi Przemysław Czarnek, poseł PiS i członek sztabu wyborczego Karola Nawrockiego – o wyborczych rozgrywkach pisze Piotr Lisiewicz.
-
Nowa równowaga, stary zielony ład
Radio Wnet dotarło do rządowego projektu średniookresowej strategii rozwoju kraju do roku 2035. Dokument, który miał nie ujrzeć światła dziennego przed wyborami, pokazuje, że gabinet Donalda Tuska po cichu realizuje wszystko to, przed czym nas ostrzegano. Strategia nowej równowagi zawiera bowiem wszystkie szaleństwa, które zostały odrzucone przez społeczeństwo – od likwidacji pieców po promowanie jedzenia robaków. W Polsce ma przestać rozwijać się rolnictwo, a w ciągu pięciu najbliższych lat nasz kraj ma utracić 600 tys. ha ziemi rolnej. Wszystkim tym postulatom sprzeciwiał się kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Więcej w artykule Jacka Liziniewicza.
-
Nerwowo w sądach i prokuraturze. Ruszyła kadrowa karuzela
Ferment w prokuraturze i sądach. Rozpoczął się już nawet sezon na rezygnacje. – Zapał do współpracy z bodnarowcami bardzo zmalał – mówi sędzia Łukasz Piebiak. Tym bardziej że polityczny los Adama Bodnara wydaje się być przesądzony. – Nie jest dobrym prokuratorem generalnym – ocenia Dariusz Barski, legalny prokurator krajowy. O tym, że "obrotowcy" odsuwają się od Bodnarowców, pisze Grzegorz Broński.
-
Rządowa agencja i litewskie obloty
Pół roku przed katastrofą samolotu DHL pod Wilnem na Litwie fi rma należąca do Rosjanina z brytyjskim paszportem dokonała oblotu urządzeń nawigacyjnych. Zlecenie otrzymała od... Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Litewska prokuratura nie chce ujawnić, czy wątek ten jest badany w ramach śledztwa dotyczącego katastrofy – ujawnia Piotr Nisztor.
-
Omne Energia, czyli przykład skuteczności ustaw sankcyjnych
Zgodnie z przepisami obowiązującej ustawy sankcyjnej nasza spółka nie sprowadza gazu z Rosji ani nim nie handluje. Spółka działa zgodnie z obowiązującymi przepisami, w takich samych realiach rynkowych jak nasza konkurencja. Wierzę, że LNG zostanie objęte kolejnym pakietem sankcji na poziomie Unii Europejskiej – mówi „Gazecie Polskiej” Paweł Rudnicki, prezes zarządu spółki Omne Energia.
-
To będzie twarda prezydentura
Profesor Andrzej Nowak, który w listopadzie 2024 roku zgłosił w Krakowie doktora Karola Nawrockiego jako obywatelskiego kandydata na prezydenta, dziś podsumowuje brutalną kampanię wyborczą, destrukcyjną polaryzację społeczną, na którą liczą zagraniczni wrogowie Polski, i prognozuje, jak będzie wyglądała nadchodząca kadencja. To wywiad numeru! Rozmawiał Jakub Maciejewski.
-
Musk i Trump: koniec przyjaźni
Elon Musk najpierw zakończył swoją misję w DOGE (departament efektywności administracji), a potem wszedł w otwarty konflikt z Donaldem Trumpem w mediach społecznościowych. To konflikt, na który zanosiło się od dłuższego czasu. Miliarder znudził się polityką? O tym pisze Maciej Kożuszek.
-
Zabójcza pajęczyna
Nie, to nie było „rosyjskie Pearl Harbor”, jak zaczęły głosić niektóre zachodnie media. Tak, to poważny cios w prestiż Rosji i zarazem wizerunkowy triumf Ukrainy. Operacja „Pajęczyna”, czyli skoordynowany atak dronów na kilka baz powietrznych w różnych miejscach Rosji, to przełom. Nie tyle w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, ile w globalnej sztuce wojennej – pisze Antoni Rybczyński.
-
Klin w plany Niemiec i Francji
Wygrana Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich może pokrzyżować plan utworzenia niemiecko-francuskiej hegemonii na europejskim rynku zbrojeniowym i zrobienia z takich krajów jak Polska rynku zbytu dla ich sprzętu. Prezydent elekt optuje bowiem za dalszym rozwijaniem strategicznej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. Co najważniejsze – z wzajemnością. Więcej w artykule Konrada Wysockiego.
-
Budżet w totalnej rozsypce
W opublikowanej pod koniec maja przez Brukselę prognozie „Spring Forecast 2025” Komisja Europejska prognozuje, że w latach 2025–2026 defi cyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniesie odpowiednio 6,4 proc. i 6,1 proc. PKB, przy dopuszczalnym przez UE poziomie 3 proc. – niepokojące wieści od Macieja Pawlaka.
-
Jak ci spod Rokitny sprzed lat...
Polacy, którzy znają prawidłową, a nie PRL-owską wersję pieśni „Czerwone maki”, wiedzą, że nie „spod Racławic”, ale „spod Rokitny” byli „szaleńcy”, którzy runęli na gruzy klasztoru na Monte Cassino. Szarżę pod Rokitną ze świadomości Polaków próbowano za komuny do cna usunąć, wygumkowując ją nawet z piosenek. Dlaczego? Bo konstytuowała ona patriotyczną, przedwojenną, tożsamościową świadomość Polaków. Rokitna stała w pamięci narodu tuż obok Somosierry, Kircholmu czy Wiednia jako jedna z najwspanialszych szarż w dziejach naszego oręża. W jakiejś mierze przywrócił ją zbiorowej pamięci film Dariusza Gajewskiego „Legiony”.
– pisze Tomasz Łysiak.
-
Król Polski, Szwecji, car Moskwy
„Szwecji Władysław zawdzięczał swe pochodzenie, miejsce urodzin zaś – Polsce. Narodził się ze sławnych rodziców – ojca Zygmunta, trzeciego króla tegoż imienia, i Anny Austriaczki, córki arcyksięcia Karola. W żyłach Zygmunta płynęła krew dawnych Gotów cieszących się sławą zdobywców świata, Austriaczka zaś była latoroślą wspaniałego rodu, którego majestat czciło i wschodzące, i zachodzące Słońce”. Tak zaczął swą „Historię Władysława...” Stanisław Kobierzycki herbu Pomian, absolwent słynnego uniwersytetu w Lowanium, poseł i zaufany sekretarz króla Władysława IV Wazy.
– więcej w artykule Tomasza Panfila.
-
Układ słoneczny może zyskać nową planetę karłowatą
W naszym Układzie Słonecznym oprócz ośmiu znanych każdemu planet znajduje się jeszcze pięć planet karłowatych, których
masa jest na tyle duża, że pozwoliła im nabrać kulistego kształtu, ale grawitacja na tyle słaba, że nie potrafiły oczyścić swojej
orbity z innych obiektów, jak na przykład planetoidy. Wszystko wskazuje na to, że lista kosmicznych mikrusów w naszym
rejonie zostanie zaktualizowana, gdyż za Neptunem właśnie odkryto ciało niebieskie, które spełnia te kryteria. W kosmos lecimy razem z Janem Przemyłskim!
-
Popkulturowe tarcza i miecz
Social media, oddolne akcje popkulturowe, chwytliwy przekaz, atrakcyjny dla młodszych i starszych – zwolennicy Karola Nawrockiego na X, TikToku, Facebooku zmietli z planszy kampanie nienawiści i pogardy uderzające w prezydenta-elekta. Nie pomogły ani fałszywe akcje profrekwencyjne finansowane z zagranicy, ani farmy trolli, zmieniające dawny Twitter w bagnisko. Prawica, alt lefr, środowiska niezależne i młodzież – wszyscy pokazali, że „umieją w Internety” znacznie lepiej, niż sowicie opłacani propagandyści Rafała Trzaskowskiego.
– pisze Krzysztof Wołodźko.
-
Kwiat greckich bogiń i frankijskich królów
Tegoroczny maj był zimny. To sprawiło, że wiele ogrodów rozkwitło dopiero na początku czerwca. Końcówka maja bezsprzecznie należała jednak do irysów. Kwiatów znanych z obrazu Vincenta van Gogha, który w Polsce jest bardziej kojarzony z nazwą klejących szczękę cukierków, zdominował przydomowe ogródki. Nic dziwnego – to jedne z najdłużej uprawianych kwiatów przez ludzkość. Irysy - o nich pisze Jacek Liziniewicz.
-
Piłkarz, który oddał serce reprezentacji
Piątkowe spotkanie z Mołdawią na Stadionie Śląskim było ostatnim występem jednej z najbarwniejszych postaci polskiej piłki XXI wieku – Kamila Grosickiego. Turbo Grosik był przez ostatnie dekady jednym z motorów napędowych kadry, a w 2016 roku ważną postacią ekipy Adama Nawałki na mistrzostwach we Francji. Zawodnik Pogoni Szczecin kończy przygodę z reprezentacją po klubowym sezonie, w którym udowodnił, że wciąż jest jednym z najlepszych skrzydłowych Ekstraklasy.
– o tym pisze Leszek Galarowicz.
