Bakterie powodujące choroby dziąseł przyczyniają się do chorób ginekologicznych, a w konsekwencji zwiększają ryzyko wystąpienia endometriozy – do takich wniosków doszli naukowcy, których badania opublikowano w czasopiśmie "Science Translational Medicine". Wskazują oni, że skoro u źródła choroby leżą infekcje bakteryjne, leczenie antybiotykami może być skutecznym rozwiązaniem z walce z endometriozą.
Endometrioza to występująca u 5-10 proc. kobiet choroba przewlekła, w przebiegu której komórki typowe dla błony śluzowej macicy (czyli endometrium) pojawiają się poza jamą macicy. Skupiska endometriozy są najczęściej rozrzucone w jamie otrzewnej, rzadziej w innych lokalizacjach (na przykład w płucach, pęcherzu moczowym, a nawet w mózgu). Zmiany te powodują ból, obfite krwawienia i zaburzenia w rytmie miesiączkowania oraz wiele innych objawów.
Zespół badawczy pod kierunkiem prof. Yutaki Kondo z Uniwersytetu w Nagoyi (Japonia) analizował próbki tkanki endometrium pobrane od kobiet z endometriozą. Badania genetyczne wykazały, że komórki tkanki łącznej, zwane fibroblastami, wykazywały nieprawidłowości. Fibroblasty te miały zwiększoną aktywność 13 genów w porównaniu z fibroblastami osób bez endometriozy. Jeden z tych genów, TAGLN, stymulował produkcję białka, które pomaga komórkom w namnażaniu się i migracji, co potencjalnie tłumaczy, dlaczego w przypadku endometriozy komórki endometrium rozwijają się poza macicą.
Dodatkowo, badacze przeprowadzili badania na próbkach tkanki endometrium pobranych od innej grupy kobiet, z których połowa miała endometriozę. Za pomocą fluorescencyjnego barwnika wykryli obecność bakterii Fusobacterium nucleatum u aż 64% osób z endometriozą, podczas gdy u kobiet bez tej choroby obecność tej bakterii stwierdzono jedynie w 7% przypadków.
W eksperymencie na myszach naukowcy zainfekowali myszy bakterią F. nucleatum i zaobserwowali większą liczbę zmian endometrialnych u myszy, które otrzymały zainfekowane próbki tkanki. Następnie podawanie antybiotyków zapobiegło rozprzestrzenianiu się tkanki endometrium poza macicą i zmniejszyło rozmiar zmian.
Choć badania te są obiecujące, leczenie antybiotykami endometriozy u ludzi nie zostało jeszcze przetestowane, więc nie jest znane jego potencjalne skuteczność.
F. nucleatum to bakteria powszechnie występującą w jamie ustnej i przyczyniająca się do chorób dziąseł. Zespół Kondo wykazał, że może przemieszczać się przez krew, co może być sposobem, w jaki infekuje komórki endometrium. Tę bakterię można także znaleźć w odbycie, położonym w pobliżu pochwy.
– tłumaczy zaznaczył prof. Kondo, wskazując na inną potencjalną drogę zakażenia.