Problemy z zajściem w ciążę po infekcji COVID-19? U mężczyzn wykryto spadek jakości nasienia
Mężczyźni, którzy przeszli COVID-19, nawet po trzech miesiącach od infekcji mają obniżoną jakość spermy. Takie są wnioski z badania zaprezentowanego na spotkaniu Europejskiego Towarzystwa Reprodukcji Człowieka i Embriologii (ESHRE) w Kopenhadze. Według danych zebranych od pacjentów sześciu klinik zajmujących się leczeniem niepłodności, nawet po przebyciu łagodnej infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 po wielu miesiącach od zakażenia nadal obserwowano obniżonąkoncentrację plemników w nasieniu; są one również mniej ruchliwe.
Jak skomentowała współautorka pracy prof. Rocio Nunez-Calonge z Grupo Internacional de Reproduccion Madrycie w Hiszpanii, po mniej więcej 100 dniach, jakie upłynęły od infekcji SARS-CoV-2, nie odnotowano poprawy pod względem liczebności i jakości plemników, mimo że w tym czasie powinny już powstać nowe plemniki. Jak przypomniała badaczka, powstanie nowych plemników zajmuje ok. 78 dni.
Wcześniejsze badania wykazały, że jakość nasienia pogarsza się po przechorowaniu COVID-19. Nie było jednak wiadomo, jak długo może się to utrzymywać.
Zakładaliśmy, że jakość spermy ulegnie poprawie, gdy powstaną nowe plemniki, ale tak się nie stało. Nie wiemy, ile czasu może zająć powrót jakości nasienia do normy, a możliwe jest również, że COVID-19 powoduje jej trwałe pogorszenie, nawet u mężczyzn, którzy mieli łagodną infekcję.
– tłumaczy prof. Nunez-Calonge.
Badanie obejmowało analizę próbek od 45 mężczyzn przed i po infekcji COVID-19. Wyniki wykazały, że po przebyciu infekcji obserwowano spadek objętości ejakulatu o 20%, koncentracji plemników o 26,5% (z 68 mln do 50 mln na 1 ml ejakulatu) oraz całkowitej ruchliwości plemników o około 9%. W przypadku połowy badanych stwierdzono spadek o 57% całkowitej liczby plemników.
Niezwykle istotne jest to, że obniżenie jakości spermy występowało również u mężczyzn, którzy mieli łagodne objawy COVID-19 lub byli bezobjawowi. Zdaniem badaczy to sugeruje, że koronawirus może negatywnie wpływać na płodność mężczyzn nawet w przypadku łagodnej infekcji.
Na razie nieznane są dokładne mechanizmy odpowiedzialne za ten spadek jakości spermy u pacjentów po przebytym COVID-19. Podejrzewa się, że może to wynikać z występowania stanów zapalnych i zaburzeń w układzie odpornościowym, które prowadzą do uszkodzenia komórek rozrodczych i obniżenia produkcji testosteronu.
Warto nadmienić, że zaburzenie parametrów nasienia może nie być spowodowane bezpośrednim wpływem SARS-CoV-2. Prawdopodobnie występują dodatkowe czynniki, które przyczyniają się do długotrwałego pogorszenia parametrów spermy, ale które obecnie nie są znane. Ponadto, nie sprawdziliśmy w naszym badaniu poziomu hormonów, a wcześniej informowano o silnych zmianach w poziomie testosteronu, głównego gracza odpowiedzialnego za zdrowie reprodukcyjne mężczyzn, u pacjentów z infekcją COVID.
– skomentowała badaczka.
Naukowcy zwracają uwagę na konieczność dalszego monitorowania parametrów spermy u pacjentów, którzy przeszli COVID-19, aby lepiej zrozumieć wpływ tej infekcji na płodność mężczyzn. Niejasne jest również, czy obniżenie jakości spermy przekłada się na pogorszenie płodności, dlatego temat ten wymaga dalszych badań.
Niebiorący udziału w badaniu prof. Carlos Calhaz-Jorge z Centro Hospitalar Universitario Lisboa Norte (Lizbona, Portugalia) podkreślił, że jakość spermy u pacjentów objętych badaniem wciąż mieści się w normach wyznaczonych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO).
Źródło: Niezalezna.pl, PAP
