Jesienny urlop w Krynicy-Zdroju w duchu slow travel
Slow travel to stosunkowo nowy trend w turystyce, który zachęca do zwolnienia tempa i cieszenia się tym, co w podróżach najpiękniejsze – cudownymi miejscami, lokalnymi tradycjami, smacznym jedzeniem oraz bliskością osób, które nam towarzyszą. To swoista opozycja do szybkiego zwiedzania, grafiku pełnego atrakcji oraz fotografowania w biegu zabytków. Slow travel przekonuje nas, że podróżowanie ma służyć przede wszystkim znalezieniu chwili wytchnienia, odpoczynku od codzienności oraz odzyskaniu radości życia, którą często pozbawia nas zbyt szybkie tempo życia.
Idea slow travel, czyli o co tak naprawdę chodzi z tym „wolnym podróżowaniem”?
Współczesny świat niejako zmusza nas do życia na wysokich obrotach. Oprócz codziennych obowiązków, zewsząd bombardują nas coraz to nowe informacje i wiadomości, które wprowadzają do naszego życia chaos i poczucie braku sprawczości. W codziennym życiu nie sposób całkowicie odciąć się od tego wszystkiego. Okazja ku temu nadarza się dopiero w czasie urlopu, który z zasady powinien być swoistym „resetem”. Nie zawsze tak jednak jest.
Współczesne wakacje, poza zmianą miejsca, niewiele bowiem różnią się od codzienności. Zamiast cieszyć się pobytem w nowym miejscu, spędzamy godziny wpatrując się w ekrany telefonów, zamiast być „tu i teraz”, myślimy nad rozwiązaniem problemów, a zamiast cieszyć się bliskością rodziny, wolimy spędzać czas w social mediach. W swoistej opozycji do takiego podejścia do wypoczynku stoi trend slow travel.
Koncepcja „wolnego podróżowania” powstała całkiem niedawno. Jej głównym celem jest zmiana naszego podejścia do podróżowania, a konkretnie powrót do pierwotnego powodu, dla którego planujemy wakacje i urlopy. Jest nim poznawanie nowych miejsc, kultur i tradycji, poszerzenie horyzontów, otwarcie się na inność, a także skupienie na podróży samej w sobie. Slow travel udowadnia, że w podróżowaniu nie liczy się ilość, lecz jakość – miejsc, które odwiedzamy, atrakcji, z których korzystamy oraz przeżyć, które towarzyszą temu wszystkiemu.
Krynica-Zdrój idealnym miejsce na jesienny urlop w duchu slow?
Podróżowanie w duchu slow w żaden sposób nas nie ogranicza – możemy wybrać dowolne miejsce i spędzić w nim urlop w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Równie dobrze może to być popularny kurort, co zaciszna, mało znana w turystycznych kręgach miejscowość. Ważne jest bowiem nie to, dokąd się wybierzemy, lecz w jaki sposób spędzimy tam swój wolny czas. Jednym z klimatycznych miejsc, w których można spędzić udany urlop w duchu slow jest Krynica-Zdrój – popularna beskidzka miejscowość oraz jedno z najbardziej znanych i cenionych w naszym kraju uzdrowisk.
Warto wybrać się tu szczególnie jesienią, kiedy miejscowość nieco pustoszeje, a wolne noclegi w Krynicy Zdroju są dostępnie w niemal każdym obiekcie turystycznym. Mniejsza liczba turystów i kuracjuszy sprawia, że mamy możliwość poczuć prawdziwy klimat, jaki panuje tu poza sezonem, a przy okazji także bliżej przyjrzeć się codziennemu życiu lokalnych mieszkańców. Krynica-Zdrój zdecydowanie nas nie zawiedzie także pod względem atrakcji, gdyż miejsce to oferuje naprawdę sporo możliwości w zakresie spędzania wolnego czasu.
Atrakcje Krynicy-Zdroju w klimatach slow
Oprócz spokojnych, wolnych spacerów po pięknym centrum miasta, turyści mogą wybrać się na wycieczkę rowerową po okolicy, korzystając z jednego z licznych, dostępnych tu szlaków rowerowych. Na wolne popołudnie lub poranek warto natomiast zaplanować spacer na najwyższe wzniesienie w mieście – na wysoką na 742 m n.p.m. Górę Parkową. Jest to wyjątkowe miejsce na mapie miejscowości, na którym można poczuć bliskość przyrody oraz nacieszyć się pięknymi widokami.
Na szczycie wzniesienia znajduje się drewniana wieża widokowa, na która prowadzi malownicza „Ścieżka w koronach drzew”. Na Górze Parkowej mieści się także Park Zdrojowy, który oferuje idealne warunki do odpoczynku i relaksu na świeżym powietrzu – do dyspozycji turystów są tu ławeczki, altanki, Staw Łabędzi, a także cztery małe jeziorka. Inną oazą spokoju na mapie uzdrowiska jest Park Słotwiński. Mieści się on wzdłuż ul. Piłsudskiego i oferuje dostęp do pijalni wód mineralnych, klimatycznej restauracji, a także kameralnej tężni solankowej, w której można zrelaksować się w duchu slow.
Źródło: Materiał Partnera
