Gaz rozweselający, czyli podtlenek azotu, w mieszaninie z tlenem wykorzystywany jest jako środek znieczulający w tzw. sedacji wziewnej. Szczególnie przydatny jest w stomatologii, gdyż zmniejsza lęk przed zabiegiem zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Nie kumuluje się w organizmie i nie powoduje uzależnienia, jednak w nadmiarze może być szkodliwy. Brytyjscy lekarze ostrzegają, że nadużywanie gazu rozweselającego może skutkować poważnymi uszkodzeniami rdzenia kręgowego, powodujące zaburzenia ruchu i większe ryzyko upadku.
Jak informuje BBC News lekarze z Londynu ostrzegają, że coraz częściej do szpitali trafiają osoby z uszkodzeniami rdzenia kręgowego powodowane nadmiernym stosowaniem gazu rozweselającego w celach rekreacyjnych. Najczęściej objawia się to trudnościami w poruszaniu się, upadkami oraz utratą czucia w rękach i stopach. Zdarzają się też zaburzenia pęcherza oraz jelita grubego.
Specjaliści Royal Hospital London tłumaczą, że zbyt częste stosowanie gazu rozweselającego prowadzi do deficytu witaminy B12 w organizmie. Skutkiem tego jest uszkodzenie osłony nerwów, szczególnie tych znajdujących się w pobliżu rdzenia kręgowego. Najczęściej zdarza się to u nastolatków oraz dwudziestolatków, którzy zażywają tę substancje we własnym zakresie, na przykład podczas spotkań towarzyskich. W Wielkiej Brytania gaz ten sprzedawany jest w metalowych pojemnikach o różnej objętości.
Niepokojące jest, że takich przypadków mamy coraz więcej, nasiliły się one w ostatnich 12 miesiącach.
- alarmuje prof. Alastair Noyce, konsultant w dziedzinie neurologii w Queen Mary University of London.
Ekspert przekonuje, by zaprzestać zażywania gazu rozweselającego jak tylko pojawią się niepokojące dolegliwości. Należy też jak najszybciej zgłosić się do lekarza. Najlepiej nie używać tego gazu w celach pozamedycznych i bez kontroli.
Lekarze zwracają uwagę, że najbardziej niebezpieczne jest zażywanie gazu rozweselającego wprost z pojemników. Przechowywany jest w nich w niskiej temperaturze i pod ciśnieniem, zatem wdychanie gazu zaraz po otwarciu pojemnika może powodować uszkodzenia tchawicy oraz płuc. Objawem tego są zaburzenia oddychania oraz rytmu serca. Gaz rozweselający w nadmiarze może też powodować zaburzenia świadomości i omdlenia, a także chwilową paranoję.
Prezes Brytyjskiego Towarzystwa Neurologicznego (ABN) prof. Tom Warner ostrzega, że zażywanie gazu rozweselającego w celach rekreacyjnych jest niedopuszczalne i niebezpieczne. Towarzystwo opublikowało skierowane do lekarzy zalecenia, jak rozpoznać i leczyć nadużywanie tego gazu. Z kolei Komisja ds. Nadużywania Leków (Advisory Council on the Misuse of Drugs) rozważa wprowadzenie ograniczenia dostępu do gazu rozweselającego.