Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

"Zawsze głosowałam na Platformę". Polityka w "Zielonej Granicy" Holland. A taką rolę zagrał Stuhr...

Wkrótce do kin wchodzi "Zielona Granica" Agnieszki Holland. W filmie przedstawiono polskich strażników granicznych jako sadystów, na co wskazują pierwsze udostępnione w sieci sceny. Ale, jak się okazuje, są też wątki... polityczne.

Maciej Stuhr w "Zielonej Granicy"
Maciej Stuhr w "Zielonej Granicy"
fot. Twitter - kadr z filmu "Zielona Granica"

"Kochanie, znasz mnie. Zawsze głosowałam na Platformę, jak trzeba było stałam ze świeczką pod sądem" - słyszymy w scenie, w której gra Agata Kulesza. To nie jedyne odniesienie do polityki w filmie Agnieszki Holland, ale w tym przypadku  bardzo wyraziste: pada bowiem fragment nazwy partii Donalda Tuska.

Ale to nie koniec. W innej scenie, przy której można otworzyć oczy szeroko ze zdumienia, grają Maciej Stuhr i Maja Ostaszewska. Stuhr gra pacjenta Bogdana, Ostaszewska - psychologa Julię.

Nasze państwo objęło patronatem nazistowski spęd, rozumiesz? Faszystowski, ku**a, marsz, w stolicy, w Warszawie, pod patronatem, ku**a, rządu.

– wykrzykuje Bogdan (Stuhr).

- Prowadzenie terapii narodowej mnie przerasta. Nie zajmujemy się sprawami, na które nie mamy wpływu - mówi Julia (Ostaszewska).

- Ku**a! - krzyczy postać grana przez Stuhra.
- Porozmawiajmy o twoim problemie - słyszy w odpowiedzi
- To są moje problemy właśnie, ja mam rasistowskich po**ów w rządzie, ja nie mogę przez to jeść, ja nie mogę spać, nie mogę myśleć. Libido mi spadło poniżej zera! - wydziera się Bogdan. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Maciej Stuhr #zielona granica

mk