Znanych jest wiele czynników predysponujących do rozwoju marskości, a w konsekwencji do wystąpienia raka wątrobowokomórkowego. Do jednych z najważniejszych przyczyn należą zakażenia wirusami powodującymi zapalnie wątroby. To przede wszystkim wirus hepatitis B (HBV), powodujący zapalenie wątroby typu B i wirus hepatitis C (HCV), odpowiedzialny za zapalenie wątroby typu C
- wyjaśnia prof. Andrzej Deptała, specjalista chorób wewnętrznych, hematologii i onkologii klinicznej.
W Polsce wszystkie nowo narodzone dzieci są szczepione przeciwko wirusowi HBV. Taka forma profilaktyki zalecana jest również dorosłym, zwłaszcza tym, którzy czekają np. na zabieg w szpitalu. W przypadku HCV nie ma szczepionki, dlatego szczególnym wyzwaniem jest wczesne diagnozowanie osób zakażonych tym wirusem. Szacuje się, że w polskiej populacji to ok. 2,5 proc. osób.
Trudna diagnostyka raka wątrobowokomórkowego
Pod względem umieralności na nowotwory rak wątroby zajmuje trzecie miejsce na świecie, co wynika m.in. z braku pojawiania się objawów na wczesnym etapie powstania.
Najczęściej występującym pierwotnym nowotworem złośliwym wątroby jest rak wątrobowokomórkowy (hepatocellular carcinoma, HCC), który stanowi od 80 do 90 proc.pierwotnych nowotworów złośliwych wątroby. W Polsce nadal wiele osób umiera około czterech miesięcy przed wystąpieniem pierwszych, zauważalnych objawów, ponieważ nie zdają sobie sprawy z tego, że rozwinął się u nich złośliwy nowotwór wątroby. Jeśli pojawiają się jakieś symptomy to są one niespecyficzne: bóle w nadbrzuszu czy w prawym podżebrzu, uczucie pełności w jamie brzusznej, a ponadto objawy ogólne: osłabienie, łatwa męczliwość, bolesne skurcze mięśni, zwłaszcza nocą. Ponieważ nowotwór ten najczęściej rozwija się u osób z marskością wątroby, to pierwsze objawy – jeśli się już pojawią – pacjenci tłumaczą je sobie obecnością marskości i odwlekają wizytę u specjalisty, który zaleciłby odpowiednie badania i diagnostykę w kierunku raka.
Polskie realia w leczeniu raka wątrobowokomórkowego
W Polsce każdego roku rozpoznaje się ok. 1500 nowych zachorowań na raka wątrobowokomórkowego i rejestruje się ponad 2000 zgonów. Podstawową metodą leczenia jest zabieg chirurgiczny. Wskutek późnego rozpoznania, odsetek pacjentów, którzy kwalifikują się do leczenia operacyjnego wynosi ok. 30 proc. W niektórych wypadkach możliwa jest transplantacja narządu lub chemoembolizacja. Jednak kiedy choroba jest w stadium zaawansowanym, z przerzutami, konieczne jest wprowadzenie tzw. leczenia systemowego, oddziaływującego na cały organizm pacjenta, mającego na celu spowolnienie choroby i w ten sposób wydłużenie życia chorych z rakiem wątrobowkomórkowym, którzy nie kwalifikują się już do innych metod leczenia. Jakkolwiek te możliwości są w Polsce bardzo ograniczone - leczenie chorych na ten rodzaj raka kończy się na pierwszej linii i to u pacjentów, którzy nie mają przerzutów poza wątrobę. Pacjenci z rakiem wątrobowokomórkowym nie mają w Polsce dostępu do terapii lekami celowanymi w drugiej linii leczenia, które są powszechnie stosowane w innych krajach w Europie.