Prawdziwa rewolacja na Twitterze? Elon Musk dopiął swego i wykupił 100 proc. udziałów w firmie. Wciąż nie wiadomo jednak, co miliarder zamierza zrobić w platformą i w jaki sposób chce ją monetyzować, choć teraz nieco rozjaśnił kwestię płatnej wersji aplikacji.
Doniesienia o modelu subskrypcyjnym na Twitterze mówi się od dłuższego czasu, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę znikomą liczbę reklam na platformie oraz dość niejasny do tej pory sposób jej monetyzowania. Oczywiście zamknięcie Twittera za tzw. paywallem na pewno by jej nie pomogło, dlatego nowy właściciel - Elon Musk w jednym z tweetów rzucił luźną propozycję na to, kto miałby płacić za wersję premium platformy.
Twitter will always be free for casual users, but maybe a slight cost for commercial/government users
— Elon Musk (@elonmusk) May 3, 2022
Twitter zawsze będzie darmowy dla zwykłych użytkowników, ale może wprowadzimy niewielką opłatę dla kont komercyjnych/rządowych.
- napisał miliarder.
Tego typu rozwiązanie nieco przypominałoby to, co stosuje Facebook. Na platformie firmy Meta - profile rządowe i komercyjne może i mają możliwość darmowego ich prowadzenia, ale jeśli zechcą dotrzeć z istotnym komunikatem do szerszego grona odbiorców - najczęściej muszą zapłacić za promowanie posta, który w innym wypadku miałby mocno okrojone zasięgi.