Królowa Elżbieta II zmarła w czwartek po południu w zamku Balmoral w Szkocji w wieku 96 lat. Na brytyjskim tronie zasiadała ponad 70 lat. W chwili jej śmierci tron objął jej najstarszy syn, książę Karol, obecnie król Karol III. Podczas gdy Wielka Brytania pogrążona jest w żałobie, fani kinematografii zwrócili uwagę, że śmierć królowej ma niezwykle wymowne znaczenie w kontekście przyszłości serii popularnych filmów o przygodach agenta 007.
W kontekście śmierci królowej Elżbiety II w mediach często powtarzane są słowa, że wraz z jej odejściem kończy się pewna epoka.
Zwrócili na to uwagę również fani książek i filmów o Jamesie Bondzie, słynnym agencie 007.
Przypomnijmy, że sporą sensację wywołał Daniel Craig (odtwórca roli brytyjskiego tajnego agenta Jamesa Bonda), towarzyszący królowej Elżbiecie II podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku.
Fani serii przygód słynnego szpiega jej królewskiej mości przypominają, że dotąd wszystkie książki i filmy o Bondzie powstały właśnie za panowania królowej Elżbiety II. Oznacza to, że jeśli kiedykolwiek powstanie nowy film o agencie 007, po raz pierwszy w historii James Bond będzie działał „w tajnej służbie JEGO królewskiej mości”, a nie „w służbie JEJ królewskiej mości”.
Choć data pogrzebu brytyjskiej królowej Elżbiety II nie została jeszcze podana do publicznej wiadomości (najprawdopodobniej odbędzie się on 18 września), wiadomo już nieco więcej na temat samej ceremonii pogrzebowej. Z najnowszych informacji wynika, że Elżbieta II główna część ceremonii odbędzie się w Opactwie Westminsterskim w Londynie, a po jej zakończeniu, ciało królowej zostanie złożone w kaplicy na zamku w Windsorze u boku męża, księcia Filipa.