W miasteczku Amantea w Kalabrii na południu Włoch doszło do kuriozalnych, choć nieco przerażających scen. Zdumieni kierowcy hamowali z piskiem opon, mieszkańcy nie wierzyli własnym oczom. Dlaczego? Bo drogą przechadzał się... słoń. Zwierzę, które uciekło z okolicznego cyrku, podeszło pod supermarket.
W nadmorskiej miejscowości w prowincji Cosenza słoń długo spacerował drogą i uliczkami - podały lokalne media.
Skierował się na plażę , a następnie wszedł na lokalną drogę , prowadzącą do supermarketu, fotografowany przez kierowców i uciekających mieszkańców. Zatrzymał się na parkingu przed sklepem, gdzie było wielu klientów.
Właściciele cyrku zostali zawiadomieni, gdzie jest zwierzę i wyruszyli po nie. Słoń wrócił do cyrku. W czasie swej przechadzki nie spowodował żadnych szkód i nie sparaliżował ruchu; szedł poboczem.
Elephant on the loose spotted outside supermarket in southern Italy https://t.co/miXWP972GU pic.twitter.com/ZaOl4CgeDO
— World News (@Worldnews_Media) July 29, 2023