Były prezydent Lech Wałęsa od lat pokazuje się publicznie głównie w koszulce z napisem "Konstytucja". Tym większe zdziwienie widzów, gdy w najnowszym vlogu zobaczyli go w koszuli i szelkach! - Jak do tego doszło? Czy były prezydent wyznaczy kolejne modowe trendy? - na te pytania nie ma jeszcze odpowiedzi. Być może doczekamy się ich w kolejnym vlogu...
Od kilku lat były prezydent Lech Wałęsa pokazuje się publicznie głównie w koszulkach z napisem "Konstytucja". Założył ją nawet na ślub własnej córki czy pogrzeb byłego prezydenta USA George H. Busha. Podczas rozmów z dziennikarzami stwierdzał, że "Konstytucję" nosić zamierza tak długo, dopóki w Polsce "będzie łamane prawo".
– Nawet do trumny, jeśli bym przedwcześnie zszedł, mają mnie w tym pochować
– oświadczył.
W ten sposób koszulka "Konstytucja" lub "OTUA" - bo tyle widać zza marynarki - stała się znakiem rozpoznawczym Lecha Wałęsy. Jednak dość nieoczekiwanie, w najnowszym vlogu opublikowanym na profilu byłego prezydenta na Facebooku, Wałęsa postawił na inny ubiór: koszulę i szelki! To z pewnością jedna z najbardziej nieoczekiwanych metamorfoz modowych 2021 roku.
W najnowszym vlogu Wałęsa skupił się na postaci niejakiego "Centkiewicza".
- Oglądam występy "Centkiewicza". Nieprawdopodobny człowiek. Wariat? Raczej nie. Inteligentny? Chyba tak. Ale tak na miejscu wymyśla takie bajki, takie opowiadania, że jak słucham go, to nie wiem, czy śmiać się czy płakać.
- mówił Wałęsa, twierdząc, że "jak będzie miał czas", to powyciąga i poruszy ten temat.
Niewykluczone, że chodzi o prof. Sławomira Cenckiewicza, którego Lech Wałęsa umieścił na "liście największych szatanów", którą osobiście przygotował i wrzucił w media społecznościowe.