Portal dlahandlu.pl poinformował dzisiaj, że od 1 lipca wszystkie sklepy Tenczynek Świeże, sprzedające piwo od Janusza Palikota, zostaną zamknięte, a pozostaną tylko sklepy w Krakowie oraz piwny outlet w Gliwicach. Od kilku dni część sklepów miało być zamkniętych z powodu strajku pracowników. Dlahandlu.pl informuje, że niektórzy pracownicy sklepów złożyli skargę do Inspektoratu Pracy z powodu braku wypłaty wynagrodzenia.
Portal przekazał, że problemy z wypłatami miały trwać od kilku miesięcy, a pracownicy mieli zostać poinformowano, że "zamknięcie sklepów wynika z ich nierentowności".
W sieci pojawiały się komentarze dotyczące braku wypłat wynagrodzeń, jednak miały być usuwane przez administratorów stron w mediach społecznościowych.
Na problem zwrócił uwagę także aktywista Jan Śpiewak, który na Twitterze zamieścił screeny z wiadomości. Piszący zwraca uwagę na problem z wypłatą wynagrodzeń, a kierownictwo miało obiecywać dokonanie przelewu, które w praktyce wciąż się opóźniało. Zarząd wskazywał nawet, że "sytuacja jest ciężka" i "proszą o cierpliwość".
.@Palikot_Janusz zamyka sklepy i nie płaci pracownikom. Janusz: ludzie nie mają z czego czynszu i rachunków opłacić. Przekonujesz, że twoja firma to nie piramida finansowa a ty jesteś wielkim biznesmenem. Może zacznij od zapłaty ludziom? pic.twitter.com/JP7Xxhml8Z
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) June 20, 2023
Janusz Palikot zamieścił dzisiaj na Facebooku oświadczenie w formie wideo.
"Zamykamy te sklepy. Pojawiły się komentarze, czy dostaną wynagrodzenie, czy to jest jakaś plajta, a tymczasem rzecz bardzo prosta, korzystna, dobra dla firmy. Po prostu dogadaliśmy się z jedną z największych sieci handlowych w Polsce, żeby uruchomić sprzedaż tego właśnie piwa Świeżego prosto z Browaru Tenczynek w 250 sklepach na terenie południowej Polski, czyli będzie to 10 razy większa ekspozycja, mieliśmy dwadzieścia parę własnych sklepów. Jednocześnie, te zdemontowane rollbary trafią do bardzo specjalistycznych sklepów dodatkowych, grupy ok. 20 sklepów, gdzie będziemy wśród innych produktów oferowali nasze produkty, a niektórzy z pracowników dostaną tam też ofertę pracy. Co więcej, w momencie tych do dzisiaj funkcjonujących sklepów, zostaną wypłacone wszystkie wynagrodzenia, zaległości czy inne tytuły świadczeń, które są konieczne"
- powiedział Palikot.
Problemy jednak wydają się wcale nie "wyssane z palca".
Kilka dni temu, użytkownik Twittera o nicku bigshortbets research, wykazywał, że należąca do Palikota Manufaktura Piwa, Wina i Wódki Tenczynek "nie obsłużyła na czas ok. 108 tys. zł w ramach obligacji", a za rok były poseł musi wykupić je za cenę ok. 22 mln złotych.
"Palikot w wywiadach mówi o parkiecie, jak nie polskim - to zagranicznym, wycenach w setkach milionów i inne takie. Skoro problemem jest temat na 100 tys., ciekawe jak zarządzane są te setki milionów" - czytamy w jednym z wpisów bigshortbets research.
MPWiW Tenczynek nie obsłużył na czas ~108k PLN w ramach obligacji. Ciekawe gdzie Janusz będzie szukał ~22 000 000 PLN na ich wykup za rok 🤔
— bigshortbets research (@bigsb_research) June 14, 2023
🗨️ @Palikot_Janusz - "Powodem opóźnienia są zawirowania rynkowe...."
🧵 /1 pic.twitter.com/uNcHera8mD
To niejedyne problemy byłego posła.
Przed miesiącem warszawski sąd skazał m.in. Janusza Palikota na kary finansowe za złamanie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zgodnie z wyrokiem, Palikot ma zapłacić 80 tys. złotych grzywny oraz blisko 10 tys. zł kosztów sądowych.