- Panie redaktorze, chciałbym zacząć od oświadczenia i prośby. Nie jestem chory na COVID, a z pewnością nie jestem chory na żółtaczkę i bardzo proszę o zdjęcie żółtego koloru z mojej twarzy, bo wyglądam co najmniej jak Chińczyk
- stwierdził Jarosław Urbaniak.
- To jest kwestia dwóch rzeczy. Po pierwsze barwy światła, które jest u Pana, więc musi Pan zmienić barwę światła na jaśniejszą albo na zimniejszą, a nie cieplejszą. Po drugie to jest kwestia ustawień filtra w Pańskiej kamerze w komputerze czy też w telefonie
- odpowiedział mu redaktor Michał Rachoń.
To samo rozwiązanie problemu podsunęła mu posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska, biorąca udział w programie.
Jarosław Urbaniak brnął jednak dalej, że gdy łączy się z innymi stacjami, aby uczestniczyć w programach, to nie ma takiego „koloru”, mimo że występuje w tych samych warunkach domowych.
Okazało się, ze nie jest to prawda, co szybko wychwycili internauci.
Poseł KO @_UrbaniakJ powiedział dzisiaj w #Woronicza17 że https://t.co/FDQwjJQkY3 nakłada na niego jakiś żółty filtr i wygląda jak Chińczyk.
— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) October 18, 2020
Dodał, że występuje w innych konkurencyjnych stacjach i takiego efektu nie ma.
Pani Pośle poniżej Screen z @PolsatNews z Pana udziałem😮😂 pic.twitter.com/ikNdQq2PNu