Facebookowe oświadczenie zespołu Kult w sprawie Funduszy Wsparcia Kultury odbiło się szerokim echem. Na tyle szerokim, że oświetleniowiec tego zespołu publicznie powiedział "dość" i zakończył współpracę z zespołem. - To oszczerstwa w stronę techników, menadżerów, właścicieli klubów, artystów - łącznie 2064 podmiotów. Nie mogę tego wspierać moją pracą i tym samym ze środowiskiem Kult/Kazik nie chcę być już w żaden sposób powiązany - napisał Bartłomiej Borcz.
W piątek Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podało, że 2 tys. 64 podmioty otrzymają pomoc finansową w ramach FWK na bieżącą działalność muzyczną, teatralną i taneczną, a także utrzymanie miejsc pracy. Resort opublikował pełną listę beneficjentów wraz z przyznanymi im kwotami. Obok m.in. teatrów i stowarzyszeń znalazły się na niej znane zespoły muzyczne i popularni aktorzy, co wywołało w Internecie dyskusję na temat mechanizmu przyznawania rekompensat. W niedzielnym komunikacie MKiDN poinformowało, że "w związku z wątpliwościami dotyczącymi rekompensat przyznanych w ramach FWK" minister kultury i dziedzictwa narodowego "postanowił wstrzymać realizację wypłat ze środków funduszu i przekazać listę beneficjentów do pilnej ponownej weryfikacji".
Wśród różnych oświadczeń ludzi kultury, najgłośniejsze okazało się to: "Jednak od tych....( z trudnością powstrzymujemy się od użycia wulgaryzmu) nic nie chcemy" - napisano na stronie zespołu Kult, ilustrując wpis zdjęciem Kazika Staszewskiego.
- Po pierwsze są grupy zawodowe, które takiej zapomogi potrzebują bardziej. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy, którzy po kilkanaście godzin na dobę tyrają ratując ludzkie życia za psi grosz. Po drugie- rząd nie może ci dać żadnych pieniędzy, bo ich nie ma. Jeśli jednak komuś daje to znaczy że przedtem komuś zabrał. Zabrał setkom tysięcy uczciwie pracujących ludzi, którym teraz na dodatek zamyka interesy. Nie chcemy tych ukradzionych wam pieniędzy
- napisano w oświadczeniu na stronie Kultu.
- Być może wielu z Was kojarzy moją osobę jako związaną ze środowiskiem Kazik/Kult. Na przestrzeni ostatnich 6 lat zaświeciłem około 150 koncertów wyżej wymienionych - z Kultem w charakterze zastępcy (do 2018), a razem z Kazik & Kwartet ProForma jako główny realizator i projektant oświetlenia (do dzisiaj). Dzisiaj złożyłem rezygnację z jakiejkolwiek dalszej współpracy
- napisał na Facebooku Bartłomiej Borcz.
Okazało się, że to efekt... wspomnianego oświadczenia Kultu.
- Moja decyzja jest następstwem oświadczenia umieszczonego dwa dni temu na profilu zespołu Kult. Jestem beneficjentem FWK. Nazywa się tam mnie, oraz moich kolegów, znajomych i przyjaciół z branży ludźmi, którzy wyciągają ręce po kradzione pieniądze. To oszczerstwa w stronę techników, menadżerów, właścicieli klubów, artystów - łącznie 2064 podmiotów. Nie mogę tego wspierać moją pracą i tym samym ze środowiskiem Kult/Kazik nie chcę być już w żaden sposób powiązany
- podkreślił Borcz.
Co ciekawe, Borcz ma na zdjęciu profilowym ustawiony znak "czerwonej błyskawicy" - symbol antyrządowego Strajku Kobiet. Jednocześnie staje w obronie rządowego programu wsparcia artystów. Bo przecież jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...