Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Nie żyje Ray Liotta. Stworzył niezapomnianą rolę w „Chłopcach z ferajny” Martina Scorsese

Ray Liotta, jeden z najsłynniejszych aktorów kina gangsterskiego, znany m.in. z filmu "Chłopcy z ferajny" Martina Scorsese, zmarł w czwartek w wieku 67 lat - podaje Reuters.

Ray Liotta zmarł w czwartek we śnie
Ray Liotta zmarł w czwartek we śnie
fot. twitter.com/rayliotta

Ray Liotta przebywał w Republice Dominikany gdzie uczestniczył w zdjęciach do obrazu "Dangerous Waters". Zmarł w czwartek we śnie.

Ray Liotta w "Chłopcach z ferajny"

Aktor urodził się w Newark w 1954 roku. Po ukończeniu Uniwersytetu w Miami został zaangażowany przez telewizję NBC do roli w operze mydlanej "Another World". Uwagę widzów i krytyków przykuł jednak dopiero w 1986 roku, kiedy wystąpił w komediowym thrillerze "Dzika namiętność" u boku Melanie Griffith i Jeffa Danielsa. Rola w tym obrazie przyniosła artyście nominację do Złotego Globu dla najlepszego aktora drugoplanowego.

Następne filmy umacniały pozycję Liotty na rynku aktorskim. Kiedy w 1989 roku usłyszał, iż Martin Scorsese szuka obsady do swojego nowego obrazu "Chłopcy z ferajny" dołożył wszelkich starań, by otrzymać jedną z głównych ról. Udało mu się to i jako Henry Hill stworzył jedną z najciekawszych kreacji w swojej karierze aktorskiej. Przyniosła mu ona popularność i uznanie krytyków.

Ray Liotta słynął ze starannego dobierania ról i przygotowywania się do nich, grywał w najwyżej dwu filmach rocznie. Koncentrował się na rolach twardych i groźnych facetów ("Obsesja namiętności", "Kolonia karna").

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ray Liotta

jm