Gitarzysta, założyciel TSA Andrzej Nowak spoczął w piątek na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Muzyka żegnały tłumy fanów, koledzy z klubu motocyklowego, rodzina, przyjaciele, przedstawiciele władz państwowych. "Śmiała twórczość Andrzeja Nowaka będzie poruszać nasze serca dźwiękami pozostawionych przez niego, ponadczasowych utworów. Pamięć nie umiera" - napisał wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński w liście odczytanym w trakcie dzisiejszych uroczystości pogrzebowych gitarzysty.
Uroczystości pogrzebowe muzyka miały charakter państwowy i rozpoczęły się w sali ceremonialnej Domu Pogrzebowego Cmentarza Wojskowego na Powązkach. Następnie urnę z prochami zmarłego przeniesiono do kolumbarium.
Podczas ceremonii szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szrot odczytał list od prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent podkreślił, że Andrzej Nowak zasłynął jako jedna z gwiazd polskiego rocka "dzięki swojemu talentowi, artystycznej osobowości i znaczącym dokonaniom".
"Odszedł twórca, który przez ponad cztery dekady rozgrzewał serce i pobudzał muzyczną wyobraźnię tysięcy fanów starszego i młodszego pokolenia"
- napisał.
Jak przypomniał prezydent, "wielka popularność zespołu TSA wyrosła w okresie schyłkowego komunizmu".
"Oryginalne, dynamiczne, kipiące energią kompozycje współtworzone i po mistrzowsku wykonywane przez Andrzeja Nowaka pozwalały oderwać się od tamtych smutnych lat. Miłośnikom ciężkiego brzmienia dostarczyły one tych samych emocji, których doświadczali ich rówieśnicy w krajach wolnego świata słuchający na co dzień nagrań i koncertów największych mistrzów rocka"
- stwierdził.
Zwrócił także uwagę, że twórczość Andrzeja Nowaka "niesie za sobą wciąż aktualne przesłanie".
"Przypomina nam, że w świecie, w którym coraz trudnej odróżnić prawdę od fałszu i szczerość od obłudy, w czasach, gdy przewrotne ideologie i medialne manipulacje tworzą między ludźmi sztuczne podziały, muzyka pozostaje czymś jednoznacznym, autentycznym, czystym. Pozwala sięgnąć do najgłębszych pokładów wrażliwości i empatii, poczucia wspólnoty, pragnienia wolności i innych młodzieńczych ideałów. Pomaga budować więzi międzyludzkie i skłania do refleksji. Tym samym twórczość muzyczna – także rock – stanowi istotną część naszej narodowej kultury. Andrzej Nowak jest i pozostanie jednym z symboli rockowej rewolucji lat 80."
- podsumował prezydent w liście.
Podczas uroczystości na podstawie artykułu 138. Konstytucji RP oraz Ustawy o orderach i odznaczeniach postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy Andrzej Nowak został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi dla polskiej kultury muzycznej, za działalność twórczą i artystyczną".
Order w imieniu głowy państwa przekazał na ręce żony zmarłego Justyny Nowak minister Szrot.
W trakcie uroczystości pogrzebowych, odczytano również list ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Wicepremier podkreślił w nim, że Andrzej Nowak "zapisał się w pamięci publiczności niezrównanymi solowymi popisami instrumentalnej biegłości".
"Artysta z sukcesami współpracował z największymi interpretatorami swojej epoki, wzbogacając gitarowym talentem brzmienie wielu doniosłych, fonograficznych wydawnictw zbiorowych. Do historii przejdą realizacje powstałe w kooperacji z Tadeuszem Nalepą, Martyną Jakubowicz"
- stwierdził.
Gliński zwrócił uwagę, że kolejne projekty ukazywały "obszerne spektrum technicznych możliwości warsztatowych" Andrzeja Nowaka.
"Twórczość kultowej grupy TSA, założonej w 1979 r., splotła się trwale z Karnawałem Solidarności, stając się dla współczesnych głosem pokolenia, a jej występy przez lata rozpalały serca fanów w trakcie najważniejszych muzycznych koncertów i festiwali. Styl gry, sceniczne emploi, a także poziom wykonawczy wpisywały się w ówczesne trendy światowych wykonań. Sławetny dorobek zespołu wraz z jego największymi przebojami, takimi jak 'Trzy zapałki', 'Chodzą ludzie', '51', zapewnił mu znakomite miejsce w panteonie polskiego rocka"
- napisał.
Szef MKiDN wspomniał także, że gitarzysta "kochał wolność, a pytany o patriotyzm odpowiadał, że jest tym wszystkim, co masz w sobie i co chcesz dać swojej ojczyźnie - nie tylko w czynach".
"Tej konstatacji pozostał wierny do końca. W uznaniu dokonań artysta został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Śmiała twórczość - na której piętno odcisnęły pełne pasji działania i kreatywność, niepokorna życiowa postawa oraz wielka żarliwość w obronie wartości - będzie poruszać nasze serca dźwiękami pozostawionych przez niego, ponadczasowych utworów. Pamięć nie umiera"
- zaznaczył.