Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Nergal kolejny raz wywołał skandal. Tym razem... obraził kierowcę z Ukrainy: "Pier***ny idiota"

"Nergal" znów szokuje. Muzyk zamieścił w sieci nagranie, na którym obraża kierowcę z Ukrainy, realizującego przewozy w popularnej aplikacji. "Pier***ny idiota" - pisze Adam Darski. Powód? Zwrócono mu uwagę, że tak się rozsiadł w aucie, że kierowcy przeszkadzał jego but.

Adam "Nergal" Darski
Adam "Nergal" Darski
Igor Smirnow

Adam Darski "Nergal" znany jest z kontrowersyjnych treści zamieszczanych w mediach społecznościowych: najczęściej dotyczą one religii i są obraźliwe dla katolików. Przykładowo, w tym roku Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów w trybie nakazowym wymierzył znanemu muzykowi Adamowi Nergalowi Darskiemu grzywnę w kwocie 15 tys. zł za obrazę uczuć religijnych. Sąd nakazał mu również pokrycie kosztów sądowych w kwocie blisko 3,5 tys. zł. Darski zapowiadał odwołanie od tego orzeczenia. 

Tym razem treści wymierzone były nie w wiarę innych ludzi, a w konkretnego człowieka.

Na nagraniu, które Nergal zamieścił w mediach społecznościowych widać, jak kierowca - mówiący ze wschodnim akcentem - wyraźnie zdenerwowany zatrzymuje samochód i oznajmia, że nie będzie dalej jechał. Nergal postanawia jednak "legitymować" kierowcę i wzywa go do przedstawienia się. 

- Zobaczy pan u siebie w aplikacji - odpowiada kierowca. - Pana noga u mnie przed twarzą! - pokazuje kierowca na Nergala, który rozsiadł się w samochodzie, niczym na tronie królewskim.

Mało tego, jeszcze obraża kierującego, pisząc na filmiku: "Co za pier****ny idiota" i "pier***ny kretyn". 

- Tak Uber z Ukrainy działa w Polsce, czy to jest reklama dla Ukrainy, niestety, i dla tej coraz gorszej aplikacji? 

- pyta Nergal.

Zachowanie Nergala jest o tyle niestosowne, że upublicznił on wizerunek kierowcy, dodatkowo wulgarnie go obrażając. Muzyk najwyraźniej zapomniał, że nie podróżuje własnym autem, gdzie może robić co mu się podoba. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Nergal #Adam Darski

Michał Kowalczyk