Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Goło, ale nie wesoło. Tatuażyści z Niemiec protestują przeciwko korona-decyzjom Merkel

"Hej Merkel! Jestem bez grosza! Znowu cztery tygodnie lockdownu… Serio?  Nic więcej nie potrafisz?" - napisał w jednym z postów Matthias Probst, właściciel salonu tatuażu z Selm, który prowadzi ze swoją dziewczyną od 10 lat. Poniżej mężczyzna opublikował swoje nagie, choć ocenzurowane zdjęcie. Okazało się, że za akcją poszli kolejni właściciele salonów tatuażu. To ich protest przeciwko zabijaniu branży, gdyż duża część salonów stanęła na skraju bankructwa. Rząd tymczasem postanowił zezwolić na działalność fryzjerom, których specyfika pracy jest przecież podobna.

Jedna z protestujących tatuażystek
Jedna z protestujących tatuażystek
Instagram @nachfabiart

Twój nieudany lockdown w wersji light kosztował życie 30 tysięcy osób

- napisał Probst kanclerz Merkel. 

Chodziło mu m.in. o błędy z rządową aplikacją, która nie działała tak jak powinna, czy decyzji odnośnie działania szkół. Przyznał, że przez lockdown wydał już 80 procent oszczędności, które zgromadził z myślą na przyszłą emeryturę (a ta czeka go za 14 lat).

Jak informuje portal stern.de tatuażystów zaliczono do grupy szczególnie narażonej na wysokie ryzyko infekcji koronawirusem. Rząd Niemiec zadecydował zaś... o otwarciu od 1 marca niewiele różniących się przecież salonów fryzjerskich.

"Czy więc fryzjerzy nie są blisko ciał 50 osób dziennie?" - pyta zniesmaczony taką wybiórczością Probst. 

Po opublikowaniu jego zdjęcia, do protestu dołączyły się kolejne osoby, wyrażając swój głos rozpaczy pod hasztagiem #ihrmachtunsnackt ("możesz być goły"). Na samym Instagramie do środowego przedpołudnia zdjęcia opublikowało 720 solidaryzujących się z akcją osób.
 

 

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, polsatnews.pl, stern.de, Instagram, Facebook

#Niemcy #lockdown #Angela Merkel #nagi protest #tatuaż #salony tatuażu

albicla.com@ Mateusz Tomaszewski