Gdzie najlepiej uprawiać sport?
Morze, jezioro, rzeka lub basen – miejsce z dostępem do wody to chyba najczęściej wybierany kierunek wakacji, a także destynacja weekendowych wypadów. Bo kto nie marzy o tym, żeby w gorący dzień przyjemnie się ochłodzić? Aby urozmaicić sobie wtedy czas, najlepiej zanurzyć się z kompanem i pograć razem w piłkę albo popływać w dmuchanym kole czy na materacu. Do wszystkiego należy jednak podchodzić z rozwagą i nawet dryfując na dużym pontonie, nie znając głębokości zbiornika, nie należy odpływać zbyt daleko od brzegu.
Ciekawą opcją są też bardziej zaawansowane sporty wodne, takie jak żeglarstwo, kajakarstwo, windsurfing, wakeboarding czy kitesurfing. Aktywności te wymagają już odpowiedniego sprzętu, obeznania w temacie i mogą być uprawiane w konkretnych warunkach. Jest jednak wiele miejsc, również tych okołomiastowych, które umożliwiają spróbowanie swoich sił w tego typu sportach, dlatego mając chociaż jeden dzień wolnego, warto rozważyć taki wypad!
Fani sportów miejskich – biegania, trekkingu, jazdy na rowerze czy rolkach nawet w najbardziej upalne dni nie muszą rezygnować z ulubionych aktywności. Będąc na wyjeździe, w górach lub w mieście, rozwiązaniem jest wyjście na trening w godzinach porannych (5-7 rano) lub popołudniowych (po 15), kiedy słońce znajduje się niżej, nie grzeje najmocniej, a jego promienie są mniej niebezpieczne.
Biegacze, kolarze i rolkarze powinni też wybierać możliwie najbardziej zacienione miejsca, takie jak lasy, parki, ogrody czy ścieżki przy wodzie. Odpowiednio obrana trasa nie narazi na bezustanny kontakt z gorącymi promieniami i zapewni naturalną ochronę przed słońcem. Dobrze, gdyby na drodze znalazła się chociaż jedna fontanna lub zraszacz, dzięki którym możliwe będzie szybkie ochłodzenie się w upalny dzień.
Kolor, materiał i krój ubrania mają kluczowe znaczenie dla komfortu oraz bezpieczeństwa trenującego w upale. Wskazana jest odzież o jasnych, niepochłaniających światła barwach.
Źródło: lifestyle.newseria.pl, niezalezna.pl
