Mieszkańcy Warszawy świętowali wczoraj tłumnie Święto Wojska Polskiego. W defiladzie na Wisłostradzie udział wzięło około 2 tys. żołnierzy, nie tylko z Polski, ale i z państw sojuszniczych: ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Rumunii, a także reprezentacje Eurokorpusu i Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO.
Oprócz nich w defiladzie wzięło udział niemal 220 sztuk sprzętu naziemnego, w tym czołgi Abrams, transportery Rosomak i Borsuk, armatohaubice Krab i K9, wyrzutnie rakietowe Himars i przeciwlotnicze systemy Patriot i Mała Narew.
Defilada odbywa się co roku 15 sierpnia, jednak zdaje się, że nie wszyscy mieszkańcy stolicy o tym pamiętają.
Celebrytka Blanka Lipińska skarżyła się bowiem na Instagramie, że przez defiladę nie może dojechać do domu.
"W*ebałam się w Święto Wojska Polskiego!" - celebrytce puściły nerwy, bo utknęła w korku w #Warszawa.
— Ekonomat (@ekonomat_pl) August 16, 2024
Blance #Lipińska nie podobało się, że w związku z #Defilada wojskową zamknięto w stolicy główne trasy. I zamiast jechać do domu 20 min, jechała z godzinę lub więcej, "bo… pic.twitter.com/iJh6ys7S1i