Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Była gwiazda show TVN zabiera głos ws. oskarżeń o przestępstwo seksualne. Fundacja odpowiada: „Nadal kłamie”

Dominic D'Angelica opuścił z hukiem program TVN "Top Model" w atmosferze skandalu, który wywołały doniesienia o tym, że w przeszłości był karany za przestępstwo seksualne. Po wielu miesiącach zdecydował się opowiedzieć swoją wersję wydarzeń - utrzymuje, że jest niewinny, choć w USA został skazany za seks z nieletnią. Na wywiad czarnoskórego byłego gwiazdora TVN odpowiedziała fundacja Operation Care, która reprezentuje jego ofiarę. "Nadal kłamie. Mamy mnóstwo dowodów, które kompletnie podważą jego wersję wydarzeń" - podkreślono w odpowiedzi przesłanej redakcji Pudelka.

Dominic D'Angelica / fot. Amador News oraz Instagram

Dominic D'Angelica został usunięty z programu "Top Model", po tym, jak ujawniono szokujące fakty z jego przeszłości.

Według dokumentów dostępnych na oficjalnych stronach rządowych kalifornijskiego hrabstwa Amador, Dominic D'Angelica został w 2011 roku skazany za uprawianie seksu oralnego z osobą nieletnią, poniżej 16. roku życia. Sam miał wtedy 22 lata. D'Angelica miał dostać wyrok 60 dni pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata

- informował wtedy Pudelek.

Mężczyzna po wielu miesiącach zdecydował się na skomentowanie tej sytuacji. W wywiadzie z Pudelkiem stwierdził, że wcześniej nie mógł się odnieść do informacji na jego temat, bo zakazał mu tego TVN.

Podczas rozmowy z portalem plotkarskim niedoszły finalista "Top Model" stwierdził między innymi, że tamtej nocy nie miał żadnego z kontaktu z dziewczyną, która go oskarżyła. Stwierdził, że na ciele ofiary nie znaleziono żadnych wykonanych przez niego napisów. Ponadto twierdzi, że nigdy nie miał okazji zeznawać w sądzie, a jego świadkowie nigdy nie zostali przesłuchani.

Pudelek w celu skonfrontowania wypowiedzi modela z wersją wydarzeń ofiary, skontaktował się z jej matką oraz fundacją Operation Care.

Dominic kłamie. Zażądaliśmy pełnej transkrypcji akt od sądu, ale na udostępnienie takich dokumentów trzeba długo czekać. To obrzydliwe, że on nadal kłamie i wszystkiemu zaprzecza, co oznacza, że nie zamierza wziąć żadnej odpowiedzialności za swój czyn i nie zmienił się ani trochę. To może doprowadzić do tego, że w przyszłości ponownie dopuści się przestępstwa seksualnego

- czytamy w oświadczeniu Operation Care.

Jeśli Dominic twierdzi, że to my mówimy nieprawdę, dlaczego nas nie pozwie o zniesławienie? Chętnie zjawimy się w sądzie. Mamy mnóstwo dowodów, które kompletnie podważą jego wersję wydarzeń

- dodano.

Dlaczego jeszcze tego nie zrobił? W naszej opinii wcale nie ma takich planów, bo wie, że postępowanie cywilne wygląda inaczej niż postępowanie karne. Mamy wszystko, czego potrzeba, żeby udowodnić, że Dominic jest przestępcą seksualnym i kłamcą

- podkreślono.

 

 

 



Źródło: pudelek.pl, niezalezna.pl,

albicla.com@ Beata Mańkowska