Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Kultura i Historia

„Tobie Polsko” – upamiętnienie grobów uczestników powstań śląskich

Dzisiaj (13 maja 2025 roku) w Kuklówce Zarzecznej na Mazowszu (wsi, w której żył i tworzył Józef Chełmoński) nastąpiła inauguracja akcji „Wszyscy jesteśmy ze Śląska!”. Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Katowicach wyruszyło w Polskę, by oznaczać znakiem pamięci „Tobie Polsko” groby uczestników powstań śląskich. W całego roku upamiętnienia takie odbędą się we wszystkich szesnastu województwach. Mają one m.in. na celu popularyzację bezprecedensowych na miarę historii Polski wydarzeń, jakimi były trzy powstania śląskie z lat 1919-1920-1921.

IPN oddział Katowice przez przybliżenie nietuzinkowych postaci powstańców chce pokazać, jak wydarzenia historyczne i losy osób z nimi związanych łączyły i wciąż łączą różne regiony Polski i zaznaczyć, że jakkolwiek potoczyły się losy tych, którzy w chwili próby stanęli z bronią w ręku w obronie polskości Śląska, to Ojczyzna o nich nie zapomniała!

Reklama

Rodzina, wiara, ojczyzna

W uroczystości udział wzięli Tomasz, wnuk Jana Siwca, ks. kanonik Andrzej Sadowski proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Kuklówce, wójt gminy Radziejowice Artur Jankowski, przedstawiciele władz samorządowych, strażacy z OSP Kuklówka, motocykliści z Grodziska Mazowieckiego, grupy rekonstrukcyjne, mieszkańcy Kuklówki oraz przedstawiciele katowickiego oddziału IPN. Wójt gminy Radziejowice podziękował IPN za pielęgnowanie historii, za piękną akcję upamiętniania powstańców śląskich: „Jan Siwiec wyjechał na Śląsk walczyć o Śląsk i walczyć o polskość.
To nasz patriota, działacz, bohater!”. Przedstawiciel IPN opowiedział o proporcu patriotycznym z roku 1920, który jest wzorem znaczka umieszczanego na grobach powstańców śląskich. Oryginał sztandaru znajduje się na górze św. Anny. Jest symboliczny i unikalny – widnieje na nim tylko orzeł w koronie i napis „Tobie Polsko”. „W tym zawiera się wszystko” – mówił. Tomasz, wnuk Jana Siwca opowiadał, że na wybory życiowe, patriotyzm i ukształtowanie charakteru Jana ogromny wpływ miał Walenty Siwiec – powstaniec styczniowy. „Siłą mojego dziadka były trzy rzeczy: rodzina, wiara i ojczyzna” – powiedział. Na zakończenie zebrani odmówili modlitwę, którą poprowadził ks. Andrzej Sadowski. 

Droga życiowa Jana Siwca

Jan Siwiec urodził się 3 listopada 1891 r. we wsi Wólka Brzozokalska (obecnie Adamów-Wieś) gminie Radziejowice jako syn Kazimierza i Józefy. Na kształtowanie się jego światopoglądu i wybór kierunku pracy zawodowej oraz społecznej działalności niewątpliwie miały wpływ kontakty z okolicznym postępowym ziemiaństwem skupionym w Okręgowym Towarzystwie Rolniczym w Grodzisku. Będąc uznanym członkiem tego środowiska już w  1912 r. objął funkcję sekretarza. Z początkiem swej działalności w rzeczonym Towarzystwie opracował raport o potrzebach szkolnych powiatu. Poważna ta praca zbiegła się jednak z  zakończeniem aktywności, albowiem w dniu 27 sierpnia 1912 roku Jan Siwiec został powołany do armii rosyjskiej i wcielony na okres jednego roku do 3. baterii 28. brygady artylerii rosyjskiej, a jego zmysł organizacyjny znalazł zastosowanie w  funkcji pomocnika zarządzającego gospodarką Szpitala Św. Jerzego Rosyjskiego Czerwonego Krzyża. Niedługo potem w  ramach tej organizacji awansował kolejno na dowódcę obozu, dowódcę X Transportu Konnego Czerwonego Krzyża i Dowódcę Zapasu Koni Czerwonego Krzyża. Włączył się również w działania organizacyjno-agitacyjne związane z formowaniem I Korpusu Polskiego. W połowie stycznia 1918 r. został członkiem Polskiego Komitetu Obywatelskiego. W  decydującym okresie wojny polsko-bolszewickiej, od 13 lipca 1920 do 25 grudnia tegoż roku, służył w baterii szkolnej 18 pułku artylerii szkolnej w Twierdzy Modlin w  stopniu podporucznika. W zwolnieniu z wojska dopomógł mu Centralny Związek Kółek Rolniczych przedstawiający konieczność powrotu do pracy instruktorskiej. Sumując doświadczenia wojskowe Jana Siwca nie sposób pominąć jeszcze jednego, ale jakże ważnego epizodu w jego życiorysie wojennym. Z chwilą wybuch trzeciego powstania śląskiego Jan Siwiec powrócił do służby i na początku maja 1921 roku udał się z transportem broni na front. Nadto brał udział w  działaniach aprowizacyjnych oraz pracach organizacyjno-wojskowych na terenie powiatu lublinieckiego. Za swe dokonania uhonorowany został Krzyżem na Śląskiej Wstędze Waleczności i  Zasługi oraz Śląskim Krzyżem Powstańczym. Do rezerwy ostatecznie został przeniesiony jako podporucznik 3. pułku artylerii polowej w  Zamościu z 261 lokatą na liście starszeństwa podporuczników rezerwy artylerii. Od razu rozpoczął pracę w  Okręgowym Związku Kółek Rolniczych w Grodzisku w charakterze instruktora rolnego. Równolegle podjął też studia na I roku Studium Psychologicznego i  Studium Pracy Społeczno-Oświatowej na Wsi oraz filozofii w Wolnej Wszechnicy Ludowej. Niebawem objął również stanowisko instruktora Sekcji Organizacyjnej Centralnego Związku Kółek Rolniczych w  Warszawie. W latach 1928-1930 piastował z ramienia BBWR mandat posła biorąc także aktywny udział w pracach komisji rolnej i reform rolnych. Pod koniec lat 20. związał się z  Centralnym Związkiem Młodzieży Wiejskiej, a później Związkiem Młodej Polski. W latach 1936-39 był członkiem Państwowej Rady Oświecenia Publicznego. W 1936 roku został wybrany do Rady Związku Powiatów RP, gdzie został wiceprezesem, a od 24 lutego 1938 roku prezesem. Poza tym pracował jako członek Okręgowej Komisji Ziemskiej od 1923 roku na wiele kadencji, od 1937 roku Wojewódzkiej Komisji Ziemskiej. Od 1930 roku był członkiem Rady Warszawskiej Izby Rolniczej, a od 1933 roku jej wiceprezesem. Przez trzy lata - od 1923 roku pozostawał członkiem Głównej Komisji Ochrony Lasów przy Ministerstwie Rolnictwa i Dóbr Państwowych. Po wybuchu II wojny światowej włączył się w ruch konspiracyjny. Współorganizował Miejski Komitet Samopomocy Społecznej. Jego gospodarstwo służyło jako miejsce koncentracji oddziałów partyzanckich Armii Krajowej oraz skład broni i  amunicji. Co więcej w jego obrębie w ramach akcji „Neon 4” przechowywane były do czasu przerzutu do Warszawy zrzuty materiałów wojennych – sześć zasobników z bronią, amunicją, środkami łączności i pieniędzmi oraz ukrywano trójkę oficerów – skoczków spadochronowych. Częściowo zdekonspirowany, musiał codziennie meldować się na posterunku policji granatowej w Grodzisku. Wreszcie zagrożony aresztowaniem ukrywał się całkowicie. Od czerwca 1945 roku Siwiec kierował Spółdzielnią Rolniczo-Handlową „Plon”. Potem zajmował różne kierownicze stanowiska, jednakże zmuszony był często zmieniać zajęcie. W  późniejszym czasie został wybrany prezesem Centralnego Związku Plantatorów Roślin Oleistych. Uczestniczył też w odradzaniu się Związku Kółek Rolniczych. Zmarł 9 kwietnia 1961 r. w Grodzisku Mazowieckim. Spoczywa na cmentarzu w Kuklówce Zarzecznej.

Źródło: niezależna.pl; ipn.gov.pl; M. Cabanowski „Grodziszczanie”
Reklama