But ten w stale rosnącej brytyjskiej kolekcji Vindolanda Trust zdobył od razu pierwsze miejsce, zarówno pod względem swej wielkości jak i stanu zachowania. Jest jednym z kilku znalezionych w podmokłych, bagiennych warstwach pierwszego fortu Magny. Wszystkie przetrwały zresztą w wyjątkowo dobrej formie, dzięki ubogim w tlen warunkom, które spowalniają rozkład materiałów organicznych, takich jak skóra. Buty legionistów dały wgląd w rzymską technologię produkcji obuwia.
Do stworzenia podeszwy używano wiele warstw skóry, która spinano ze sobą za pomocą szwów i małych gwoździków. Wzmacniały one również zewnętrzną powierzchnię podeszwy i zapewniały lepszą przyczepność do podłoża.
Ocalały but-olbrzym na także zachowaną część pięty, co pozwala archeologom na zbadanie jego całej konstrukcji. Wolontariusz, który pracował na stanowisku w Magna, napisał, że znalezienie czegokolwiek, co nie było dotykane przez 2000 lat, jest ekscytujące, ale jeśli jest to tak osobisty przedmiot, to pozwala przenieść się w odległe czasy i poczuć więź z tamtymi ludźmi.
Daily Mail podał, że taki rozmiar buta noszą współcześnie m.in. aktor Stephen Fry czy komik Stephen Merchant.
But został wykopany w miejscu, gdzie twórcy wałów zaprojektowali tzw. łamacz kostki, służący do łapania i ranienia nacierających wrogów. Chociaż nie jest jasne, czy właściciel zgubił obuwie w upadku, czy po prostu je porzucił, lokalizacja znaleziska dodała mu aury tajemniczości.
Magna, znana również jako Carvoran, została zbudowana około 80 r. n.e. jako część rzymskiej kampanii mającej na celu wzmocnienie kontroli w północnej Wielkiej Brytanii. Położona w pobliżu zachodniej krawędzi Muru Hadriana, w strategicznym punkcie na skrzyżowaniu dwóch kluczowych rzymskich dróg, służyła jako mniejsza, ale ważna placówka obok pobliskiego fortu Vindolanda.