O tym małżeństwie przez długie dziesięciolecia było cicho, choć w rodzinie królewskiej skandal gonił skandal. Nie oznacza to wcale, że było ono łatwiejsze czy bezproblemowe. Jakim jest małżeństwo Elżbiety II i księcia Filipa?
Królewscy celebryci
Monarchia brytyjska przykuwa uwagę nawet nad Wisłą. Śluby następcy trony, księcia Wiliama oraz jego brata księcia Harry’ego transmitowane były w telewizji. Nowinki z dworu Windsorów zajmują sporą część plotkarskich portali. Choć to nie nasi władcy, ich życie rozpala polskie wyobraźnie: miłości, zdrady i rozstania interesują nas tak samo, jak Brytyjczyków. Jednakże z tyłu, za tą sensacyjną otoczką, stoi Królowa Elżbieta II i jej mąż książę Filip.
Nestorzy
Nigdy oficjalnie nie pojawiły się informacje, jakoby królewskie małżeństwo znajdowało się w kryzysie. Na tle brawurowego życie swoich dzieci i wnuków mogli wydawać się wręcz nudni. Tymczasem za sprawą serialu „The Crown” (skądinąd doskonałego zabiegu marketingowego, poprawiającego wizerunek rodziny królewskiej) do świadomości publicznej przeciekły informacje o burzliwych chwilach małżeństwa panującej pary. Tropem tym poszła Ingrid Seward , która napisała książkę „Ja i mój mąż”.
Na dobre i złe
Pozycja ta jest napisana w dobrym stylu. Nie trąci tanią sensacją rodem z tabloidów, dostarczając spore ilości faktów. Wiele książek biograficznych bywa nudnawymi, z powodu na przeładowanie faktami. Tymczasem Seward plecie wątki osobiste Królowej i Księcia z wydarzeniami im współczesnymi. Otrzymujemy w ten sposób opowieść osadzoną w kontekście danego okresu, pozwalającą nam jeszcze lepiej zrozumieć wybory i dylematy Elżbiety i Filipa. Cenne jest również powoływanie się na świadków wydarzeń. „Mój mąż i ja” przytacza wypowiedzi ludzi związanych z dworem, czy to przez relację rodzinną, czy to przez stosunek pracy. Lekkość narracji i swoboda w operowaniu faktami, jaką przedstawia Ingrid Seward, jest również potwierdzeniem jej trzydziestoletniego zainteresowania rodziną królewską.
Na dobre i złe
Dzisiejszy świat odziera nas ze złudzeń. To, co dawniej można było ukryć przed opinią publiczną, wypływa rychło na wierzch. Jednak czy wyjawienie kłopotów małżeńskich Elżbiety i Filipa im szkodzi? Nie sądzę. Dodaje im waloru ciekawości i ludzkości, a jednocześnie stanowi świadectwo trwania pomimo burz.