W pełni upalnego lata w katedrze na Wawelu ustawiona została bożonarodzeniowa szopka krakowska. Wysoka na ponad 5 metrów budowla jest w kaplicy Załuskiego razem ze skarbonką, do której zbierane będą datki na odbudowę paryskiej katedry Notre Dame.
Jako opiekunowie i gospodarze katedry na Wawelu mamy świadomość, czym jest każda katedra dla biskupa i dla narodu i jak wielki wysiłek towarzyszy zachowaniu dziedzictwa, które zostało nam powierzone przez naszych przodków. Wiemy doskonale, że za troską i wielką odpowiedzialnością idzie też wysiłek materialny, by utrzymać to dziedzictwo. Chcemy, by skarbonka wystawiona obok szopki była okazją, byśmy tu w Polsce, w królewskiej katedrze mogli się przyczynić do odbudowy paryskiej świątyni
– mówił proboszcz parafii archikatedralnej ks. prałat Zdzisław Sochacki.
Jak podkreślił, to także spłata długu wdzięczności wobec gospodarzy Notre Dame, gdzie pracownicy katedry na Wawelu gościli 1,5 roku temu.
Wtedy mogliśmy się w tym miejscu modlić, czcząc relikwie korony cierniowej Jezusa Chrystusa i nawiedzając to historyczne miejsce ważne dla narodu francuskiego i całej Europy.
– dodał ks. prałat.
Zbiórka datków potrwa do końca września.
Autorem szopki jest rodzina Markowskich. W 2010 r. budowla wygrała organizowany przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa Konkurs Szopek Krakowskich, a w 2015 r. była pokazywana w Notre Dame.
Notre Dame od kilku lat w okresie Adwentu i Bożego Narodzenia organizuje pokazy szopek z całego świata. Polska szopka, nasza szopka, była tam prezentowana jako jedna z pierwszych, w bardzo szczególnym okresie, tuż po zamachach terrorystycznych w Paryżu. Tym większy ukłon w stronę władz katedry, że nie odwołały zaproszenia i zostaliśmy tam tak wspaniale przyjęci. Szopkę widziało około 2 mln osób. To dla nas powód do wielkiej dumy. Kiedy doszło do pożaru, pomyśleliśmy jako rodzina, że chcemy się jakoś odwdzięczyć. Solidarność i empatia powoduje, że chce się coś zrobić. Dzięki życzliwości archiprezbitera katedry mogliśmy ponownie złożyć szopkę i teraz ona kwestuje niejako na rzecz katedry w Notre Dame.
– powiedział Marek Markowski.
Szopka Markowskich jest najwyższą w dziejach Konkursu Szopek Krakowskich: mierzy 501 cm wysokości, 275 cm szerokości i 111 cm głębokości. Podświetlonych jest w niej 108 witraży i 80 innych okienek. Powstawała przez trzy lata: od 2008 do 2010 r., a w jej tworzeniu uczestniczyła cała rodzina.
W szopce obok najważniejszej sceny narodzenia Chrystusa można zobaczyć elementy architektoniczne ze wszystkich 21 kościołów znajdujących się w ścisłym centrum Krakowa, a także budynków świeckich, takich jak Brama Floriańska, Barbakan czy Sukiennice. W jej 10 witrażach przedstawiono wizerunki dziewięciu świętych, których groby są w Krakowie i wizerunek św. Jana Pawła II. Całość uzupełniają bohaterowie krakowskich legend.