Prokuratura w Dortmundzie oskarża ich o współudział w zgładzeniu kilkuset żydowskich więźniów i jeńców wojennych. Byli esesmani, których tożsamości nie ujawniono, mieszkają w rejonie Muensteru i Wuppertalu w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jeden ma 93, drugi 92 lata. Starszy był strażnikiem w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Stutthof od czerwca 1942 roku do września 1944 roku, młodszy – od czerwca 1944 do maja 1945 roku.
Wśród popełnionych przez nich zbrodni prokuratura wymienia m.in. uśmiercenie w komorach gazowych kilkuset żydowskich więźniów oraz ponad 100 Polaków i 77 rannych sowieckich jeńców wojennych. W akcie oskarżenia wymieniono również współudział w zamordowaniu 140 więźniów uśmierconych przez lekarzy z SS, a także w śmierci z głodu lub z powodu chorób kilkuset więźniów KL Stutthof. Prokuratura ocenia, że ofiary te zginęły tylko dlatego, że „zgodnie z oświadczeniem sądu były pod nadzorem” oskarżonych.
arch. stutthof.org
Obóz koncentracyjny Stutthof powstał 2 września 1939 r. na Żuławach Wiślanych, nieopodal miejscowości Sztutowo, która przed II wojną światową wchodziła w skład Wolnego Miasta Gdańska. W styczniu 1945 roku Niemcy rozpoczęli pieszą ewakuację około połowy z 24 tysięcy przebywających wówczas w KL Stutthof więźniów. Wiele tysięcy z nich, z powodu mrozu, głodu i wycieńczenia, zmarło w drodze. Marsz ten nazwany został Marszem Śmierci.
Liczbę ofiar obozu szacuje się na około 65 tysięcy.