Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Ostre słowa Lindy o ostatnim filmie Wajdy. „Ten scenariusz był po prostu ch...y”. WIDEO

Przy okazji promocji najnowszego i zarazem ostatniego obrazu zmarłego w tym roku Andrzeja Wajdy, grający w "Powidokach" Bogusław Linda udzielił amerykańskiemu portalowi Deadline Hollywood wywi

Jan Naj/Gazeta Polska
Jan Naj/Gazeta Polska
Przy okazji promocji najnowszego i zarazem ostatniego obrazu zmarłego w tym roku Andrzeja Wajdy, grający w "Powidokach" Bogusław Linda udzielił amerykańskiemu portalowi Deadline Hollywood wywiadu. Krótka rozmowa aktora z dziennikarzem odbiła się szerokim echem. – Wiedziałem, że scenariusz jest trochę słaby i że jeżeli źle zagram, to wszyscy powiedzą, że zepsułem Andrzejowi Wajdzie film. Pamiętam ten scenariusz, który był naprawdę ch...y – powiedział m.in. Linda w czasie wywiadu. 

Komisja Oscarowa złożona z przedstawicieli polskiego środowiska filmowego oraz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej  wybrała film "Powidoki" w reż. Andrzeja Wajdy na polskiego kandydata do Oscara w kategorii "Najlepszy Film Nieanglojęzyczny". Film podzielił środowisko twórców, których część od dawna przekonuje o nikłej wartości artystycznej ostatnich dzieł Wajdy, a jednocześnie doczekał się kilku zagranicznych pokazów specjalnych i niezłych recenzji.

Niewątpliwie najciekawszą z nich jest ta wystawiona przez grającego w "Powidokach" Bogusława Lindę, który w wywiadzie dla amerykańskiego portalu Deadline Hollywood w bardzo ostrych słowach skrytykował ostatni film słynnego twórcy "Kanału". 

Wiedziałem, że scenariusz jest trochę słaby i że jeżeli źle zagram, to wszyscy powiedzą, że zepsułem Andrzejowi Wajdzie film. Pamiętam ten scenariusz, który był naprawdę ch...y, po prostu był niedobry, i jednocześnie myśmy prosili paru scenarzystów, Władka Pasikowskiego, którzy by być może napisali coś innego. I oni pisali inne historie, dostaliśmy ze trzy scenariusze, ale nie miały jednej rzeczy: beznadziei. Bo w tym filmie to coś jest przeraźliwe. To, co ja gdzieś tam pamiętam, jakby z głębi dzieciństwa, taką totalną beznadzieję

– odpowiedział dziennikarzowi Linda spytany o swoją rolę w "Powidokach".

Mało tego, aktor przyznał, że czuje się – delikatnie mówiąc – obarczony spuścizną zmarłego mistrza:

Wiesz co... Dla mnie to znaczy to, że ja jakby muszę jeździć, ponieważ Andrzej nie żyje, i ja muszę za niego jeździć po, ku...a, całym je...m świecie i świecić ryjem we wszystkich miejscach.

Trudno rozstrzygnąć, co kierowało Bogusławem Lidną, by w aż tak ostrych słowach wypowiedzieć się na temat polskiego filmowego kandydata do Oscara. Sam aktor odmówił komentarza w tej sprawie.

ZOBACZ WIDEO:

 



Źródło: www.antyradio.pl,niezalezna.pl,deadline.com

#andrzej wajda #Powidoki #Bogusław Linda

MJ