5 sierpnia na ekrany kin wejdzie thriller „Hel” – debiut reżyserski duetu Katii Priwieziencew i Pawła Tarasiewicza. „Na takim Helu jeszcze nie byliście” - reklamują produkcję jej twórcy.
W niewyjaśnionych okolicznościach, w odciętym od świata i na pozór spokojnym Półwyspie Helskim dochodzi do tajemniczej zbrodni. Łączy ona ze sobą młodego chłopaka Kaila (Marcin Kowalczyk) oraz Milę (w tej roli debiutantka, Małgorzata Krukowska) – striptizerkę z lokalnego baru. Głównym podejrzanym w sprawie jest amerykański pisarz Jack (Philip Lenkowsky), który przyjechał do Polski pisać nowy scenariusz. Wkrótce jednak policyjne śledztwo odkryje mroczne sekrety mieszkańców kurortu.
W sierpniu 2015 roku „Hel” zdobył nagrodę na międzynarodowych targach filmowych Golden Carpathian Prize dla najlepszego projektu. Znalazł się również w doborowym gronie filmów pokazywanych podczas 31. Warszawskiego Festiwalu Filmowego. W czerwcu zaś, porównywany do dzieł Nicolasa Windinga Refna i Davida Lyncha „Hel”, powalczy o główne nagrody Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych – „Młodzi i Film”.
Głównym założeniem naszej opowieści jest zbadanie cienkiej granicy między fikcją a rzeczywistością. Chcieliśmy stworzyć film, który opiera się na klimacie, aurze tajemniczości, którego akcja jest apolityczna i nieosadzona w jakichkolwiek realiach, tak żeby była zrozumiała zarówno dla polskiego, jak i zagranicznego widza. Dodatkowo umiejscowienie akcji filmu w uniwersalnej rzeczywistości pozwala nam w pełni poczuć magię kina i przenieść się na moment w inną czasoprzestrzeń
- mówią twórcy obrazu.
Film trafi do kin już w te wakacje, 5 sierpnia.
Źródło: niezalezna.pl,Kino Świat
#Tarasiewicz #Lynch #thriller #Hel
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
MJ