Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Gospodarka

Orlen - dla nowego rządu - za dużym graczem na rynku gazu? Obajtek: To zdrada polskiej racji stanu

URE wskazuje, że udział podmiotów z Grupy Orlen w sprzedaży gazu to już blisko 91 proc. - Uważam, że taki stopień koncentracji jaki obecnie mamy na rynku gazu, na każdym rynku byłby niebezpieczny - powiedział w rozmowie z PAP pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando. - Jakoś nikt we Włoszech nie myśli o tym, żeby rozbijać Eni, w Hiszpanii Repsola, czy norweskiego Equinora. Wręcz przeciwnie - te firmy się wzmacnia. W uśmiechniętej Polsce - na odwrót - komentuje były prezes Orlenu, Daniel Obajtek.

dm

Zgodnie z kolejnymi raportami rocznymi Prezesa URE udział podmiotów z Grupy Orlen, a wcześniej PGNiG w sprzedaży gazu do odbiorców końcowych systematycznie rośnie i w 2023 r. osiągnął 90,68 proc., o 1,68 pkt więcej niż w 2022 r. Wartość wskaźnika HHI (używanego do pomiaru stopnia koncentracji danego rynku - PAP) dla polskiego rynku gazu wysokometanowego w 2023 r. wynosił 9528 według liczby odbiorców i 7525 według wolumenu sprzedanego gazu. Przyjmuje się, że HHI powyżej 5000 oznacza bardzo wysoką koncentrację na danym rynku.

Reklama

Orlen jest zbyt dużym graczem?

"Uważam, że taki stopień koncentracji jaki obecnie mamy na rynku gazu, na każdym rynku byłby niebezpieczny. Na rynku gazu panowałaby większa transparentność gdyby nie koncentracja producenta, dostawcy, sprzedawcy i jeszcze dużego konsumenta w jednych rękach"

- ocenił Bando.

Jak dodał pełnomocnik, pewne procesy mające na celu liberalizację rynku już mają miejsce.

"Pierwszym krokiem, by odwrócić trend koncentracji jest przejęcie przez Gaz-System operatora magazynów gazu - spółki Gas Storage Poland od Orlenu. Następnym krokiem powinno być przejęcie majątku, czyli własności samych magazynów przez Gaz-System, bo GSP jest tylko ich operatorem, a właścicielem pozostaje Orlen" - wskazał Maciej Bando. Jak podkreślił, magazyny pełnią kluczową rolę w działaniach liberalizacyjnych, pod warunkiem, że dostęp do nich i zasady korzystania są maksymalnie transparentne. To jest temat do rozmów z Orlenem - dodał.

Kolejną, kluczową, z punktu widzenia liberalizacji rynku kwestią jest Polska Spółka Gazownictwa (PSG), czyli główny operator systemu dystrybucyjnego gazu oraz pozycja spółki w strukturach koncernu (Orlenu).

- Z mojego punktu widzenia chciałbym maksymalnego stopnia unbundlingu (rozdzielenie dystrybucji i przesyłu od sprzedaży i wytwarzania) operatorów i wyposażenia ich w niezbędny majątek. PSG z racji swej pozycji poniekąd staje się operatorem podobnym do operatora przesyłowego, z podobną siłą oddziaływania. Ulokowanie PSG jest polem do rozmów

- powiedział Bando.

Jak dodał, następnym krokiem w zmniejszaniu stopnia koncentracji na rynku gazu powinna być nowelizacja "ustawy zapasowej", której projekt właśnie został skierowany do konsultacji.

Obajtek: To zdrada polskiej racji stanu

Na wypowiedź Bandy zareagował Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, obecnie europoseł.

- Kolejny przykład "propolskiego" działania rządu Donalda Tuska. Polskiego czempiona (PO)kroić, (PO)sprzedawać, (PO)zbawić siły rynkowej, żeby przy stole negocjacyjnym znowu wygrywali międzynarodowi, duzi gracze. Czyli Polacy na szparagi, zarabiać ma kto inny - napisał Obajtek.

Dodał, że nikt w innych krajach nie myśli o rozbijaniu dużych firm energetycznych, a wręcz przeciwnie.

- Ciekawe skąd państwo polskie weźmie środki na zamrożenie cen gazu, jak było to w 2023 i połowie 2024 roku. Międzynarodowe koncerny to zrobią? Ciekawe, gdzie trafi zysk Orlenu? Na pewno nie do polskiej gospodarki. To nic innego jak zdrada polskiej racji stanu

– napisał były szef Orlen SA.


 

dm

Reklama