Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Gospodarka

Motyka odtrąbił sukces, a za prąd zapłacimy więcej. Szef Gabinetu prezydenta chce rozmawiać z ministrami

Szef Gabinetu Prezydenta Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker zaprosił na rozmowy minister klimatu Paulinę Hennig-Kloskę, ministra energetyki Miłosza Motykę oraz prezesa Urzędu Regulacji Energetyki Renatę Mroczek na rozmowy o cenach energii. Jest to związane z zatwierdzeniem taryfy na energię elektryczną na 2026 rok. Członkowie rządu decyzję URE przedstawili jako sukces. Szefernaker wskazał, ile o ile więcej oszczędziliby Polacy, gdyby przedstawiciele koalicji 13 grudnia zdecydowali się przyjąć ustawę prezydenta.

Urząd Regulacji Energetyki (URE) zadecydował w środę, że ceny netto w taryfach na energię elektryczną od 1 stycznia wyniosą średnio 495,16 zł za MW. To o niespełna 5 zł mniej, niż tegoroczna cena zamrożona, która wynosi 500 zł/MWh. Wcześniej o takim scenariuszy, jak o sukcesie, mówił minister energii Miłosz Motyka.

Do opłat za prąd odniósł się szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szefernaker. Przypomniał, że od ponad miesiąca "w sejmowej zamrażarce leży prezydencka propozycja realnego obniżenia rachunków za prąd", a Motyka w swym triumfalnym ogłoszeniu "zapomniał dodać", że "wzrosną pozostałe składki - tak, że finalnie rachunek będzie wyższy, a nie niższy".

Szeferanker opublikował graficzne porównanie, na którym w procentach przedstawiono zmiany w cenach energii po wejściu w życie prezydenckiej ustawy "Tani pra -33 proc.". - Na grafice widać jasno, o ile rachunki mogłyby spaść, gdyby rząd zdecydował się przyjąć propozycję Prezydenta, zamiast ograniczać się do PR-owych komunikatów - stwierdził.

Szef gabinetu Nawrockiego przekazał, że zaprosił na jutro minister klimatu Paulinę Hennig-Kloskę, ministra Motykę, prezesa URE Renatę Mroczek, "a także przedstawicieli przemysłu, branży energetycznej i organizacji społecznych na otwartą, merytoryczną dyskusję".

"Mam nadzieję, że tym razem zamiast ogłaszać sukcesy, wspólnie zajmiemy się rozwiązaniami, które naprawdę obniżą rachunki Polaków"

– stwierdził.

Ogłaszając ceny energii, URE poinformował, że mimo obniżki wzrośnie m.in. opłata mocowa (z 11,14 zł na 17,18 zł) oraz opłata OZE (z 3,5 zł do 7,30 zł). Nastąpi także wzrost w zakresie taryfy dystrybucyjnej o średnio 9,36 proc.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane