Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Gospodarka

Mateusz Morawiecki: Ścigamy mafie VAT-owskie

- Nasza polityka społeczna przywróciła polskim rodzinom normalność i godność. Pieniądze na nią zabraliśmy mafiom, przestępcom, oszustom i cwaniakom, skutecznie uszczelniając system podatkowy. Mamy wolę wprowadzania twardych, prospołecznych i dobrych dla gospodarki zmian – mówi „Gazecie Polskiej” wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.


Panie Premierze, w Telewizji Republika wspominał Pan, jak jeszcze w 2015 r. z dwóch wschodnioniemieckich rafinerii wjeżdżało dziennie do Polski 650 cystern z paliwem, a dziś ta liczba jest pięć razy mniejsza. Paliwa przez to w Polsce nie brakuje, a proceder zorganizowanego transportu omijającego polski system celny i skarbowy został konsekwentnie ograniczony. Co trzeba było zrobić, aby to się udało? 

Reklama

Przez wiele lat państwu polskiemu brakowało podstawowych instytucji, które umiejętnie egzekwowałyby prawo i podatki. W marcu 2017 r. powstała Krajowa Administracja Skarbowa, która skoordynowała – funkcjonujące dotychczas oddzielnie – administrację podatkową, Służbę Celną i kontrolę skarbową. KAS jest instytucją, która może kontrolować nawet transport ciężarówek z paliwem – wcześniej brakowało systemu elektronicznego, który rejestrowałby pojazdy, dziś funkcjonuje SENT [System Ewidencjonowania i Nadzoru Transportu – red.]. Nowoczesna technologia informatyczna wspiera nasze działania, a kontrole funkcjonariuszy KAS na drogach stały się bardzo skuteczne w walce ze zorganizowanym przemytem. Nie powiem, że mysz się nie prześlizgnie, bo brzmiałoby to zbyt buńczucznie, ale efekty są widoczne gołym okiem. I kiedy czasem nam zarzucają, że np. w oddziale KAS w Białymstoku zmniejszyły się wpływy z akcyzy, to odpowiadam, że to bardzo dobrze. Wie Pan dlaczego? Bo przestępcy, którzy ściągali przez Litwę lewe paliwo, płacili na granicy akcyzę, żeby w ten sposób sprytnie się uwiarygodnić, a zaraz potem sprzedać towar, nie odprowadzić podatku VAT i zniknąć. Więc teraz pomyślmy sobie, ile dziesiątków miliardów złotych straciliśmy przez ponad 25 lat funkcjonowania polskiego państwa ślepego na ten proceder i jemu podobne. To są tysiące kilometrów dróg i autostrad, CPK albo elektrownie atomowe. Z tego wszystkiego ktoś nas okradł.

Jednak poprzez fizyczne kontrole nie da się ograniczyć innego rodzaju przestępczości – karuzeli VAT, czyli metody uzyskiwania zwrotu podatku i znikania z pieniędzmi za granicą przy likwidacji fikcyjnej firmy, lub też niepłacenia VAT i podobnego zwinięcia interesu. Tymczasem rządowi Prawa i Sprawiedliwości udało się w tym roku zmniejszyć dziurę VAT-owską o około 25 mld zł – tu nie pomogłoby wyciągnięcie funkcjonariuszy na ulice, więc jak to się udało?

Aby państwo nie było okradane, wdrożyliśmy nowoczesne mechanizmy, które już funkcjonują w świecie dużych firm i korporacji. Analiza wielkich zbiorów danych, hurtownie danych czy jednolity plik kontrolny są potężnymi narzędziami XXI w. Zbierają one informacje, które pojawiają się przy prawidłowym funkcjonowaniu firm, a także przy patologiach – w przypadku tych ostatnich system natychmiast informuje urzędników o nieprawidłowościach. W ten sposób dopasowujemy także prace systemów IT, komputerów i ludzi – nasi analitycy wskazują pola podejrzanej działalności na podstawie danych, a funkcjonariusze sprawdzają wątpliwe przypadki. Uczciwi podatnicy i przedsiębiorcy mogą spać spokojnie – trafiamy precyzyjnie tam, gdzie dostrzegamy działania niepożądane lub przestępcze. Przez lata było tak, że to świat przestępczy doskonalił swoje systemy i narzędzia, a państwo polskie pozostawało coraz bardziej w tyle w obszarze zwalczania przestępczości podatkowej. Tak jakby zatrzymało się w latach 90. ubiegłego wieku na rozbojach i haraczach. Tymczasem to właśnie oszustwa podatkowe są teraz największą plagą współczesnych państw. I my dość szybko przystosowaliśmy struktury państwa do tego rodzaju wyzwań. Podam konkretny przykład niedawnego sukcesu Krajowej Administracji Skarbowej. Funkcjonariusze z Przemyśla podczas kontroli dwóch pociągów udaremnili przemyt ponad 7 tys. paczek papierosów. Możliwe to było dzięki woli do działania funkcjonariuszy i mojej decyzji o zakupie nowoczesnych skanerów RTG, które wykrywają kontrabandę. 

Jakie są następne kroki w stronę ograniczenia karuzel VAT?

Jak słusznie zauważył poseł Janusz Szewczak, to nie były karuzele, ale całe lunaparki VAT-owskie, bo tak rozmaite są metody oszustw podatkowych. Teraz jednak udoskonalamy współpracę KAS oraz Krajowej Izby Rozliczeniowej z innymi instytucjami. Włączymy – i tu znów nowe rozwiązanie technologiczne – odpowiednie algorytmy do transferów pieniężnych. Pewne sposoby na zapobieganie praniu brudnych pieniędzy zaczerpnąłem z branży, którą zajmowałem się przed służbą publiczną. W bankach istnieją specjalne komórki, które stanowią system przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy i wyłapują oszustów, członków mafii, a nawet terrorystów. Kiedyś kontrola transakcji pomiędzy firmami-słupami trwała trzy miesiące, dzisiaj skróciliśmy to do trzech tygodni, a czasem udaje się sprawdzić przelewy w ciągu trzech dni. Jednak chcemy mechanizmów, które działałyby jeszcze szybciej – w kilka godzin, a najlepiej minut i sekund – są przecież operacje dokonywania przelewów przez kilkanaście firm jednego dnia, po czym podmioty znikają, a pieniądze zostają wytransferowane z Polski. Musimy być sprawniejsi niż karuzele, czas ospałych struktur państwa polskiego minął. Krajowa Izba Rozliczeniowa będzie wyłapywała serie przelewów. Oczywiście może się zdarzyć tak, że uczciwi kontrahenci też tak szybko dokonują rozliczeń, ale wtedy włos im z głowy nie spadnie, a my otrzymamy czas na szybkie sprawdzenie procedury. Jeśli okaże się ona karuzelą VAT – złapiemy winowajcę i powstrzymamy oszustwo. Wdrożymy też metodę split payment, czyli podzielonej płatności pomiędzy firmami – płatności za zobowiązania z faktury dokonuje się na dwa rachunki bankowe: wartość netto na rachunek bankowy dostawcy, a VAT na specjalny rachunek VAT-owski. Kilka krajów europejskich już stosuje skutecznie to rozwiązanie. My jesteśmy do tego gotowi, pracownicy ministerstwa wykonali ogromny kawał dobrej roboty, ale musimy poczekać na banki, aż dostosują swoje systemy informatyczne. 

Dziwi jednak fakt, że luka VAT-owska, która jest problemem w wielu krajach rozwiniętych, była tak swobodnie traktowana przez poprzednią ekipę rządzącą. Mechanizmy, które wprowadza obecnie Ministerstwo Finansów, wymagają pracy, dyscypliny i innowacyjności, ale częściowo były już znane. Dlaczego nie zastosowano ich wcześniej?

Funkcjonowały bardzo niedoskonałe sposoby ograniczania karuzel, jak np. odwrócony VAT. Pomagało to jedynie w niektórych branżach, nie było wystarczająco szeroko stosowane. Tymczasem budżet Polski w ciągu ośmiu lat został okradziony na ponad 200 mld zł! Bezpowrotnie straciliśmy owoc pracy i przedsiębiorczości milionów Polaków, bo przecież przestępstwa podatkowe uderzają w uczciwych przedsiębiorców poprzez mocne zachwianie konkurencyjności. Proszę zauważyć, jak skokowo na przykład wzrosły w ciągu ostatniego roku przychody i sprzedaż uczciwych firm paliwowych. Jestem zwolennikiem powołania specjalnej komisji śledczej, która wyjaśni przyczyny tego systemowego durszlaka podatkowego. Skala patologii podatkowych tego wymaga. Już teraz Krajowa Administracja Skarbowa przekazała do prokuratury setki przypadków karuzel. I stale przekazujemy nowe przypadki przestępstw. 

Brak reformy sądownictwa zapewne nie przyspieszy wyjaśniania nieprawidłowości…

Z pewnością. Dlatego nasza formacja z taką konsekwencją stara się wprowadzić niezbędne reformy w wymiarze sprawiedliwości. Dla przestępców podatkowych nie ma rzeczy świętych – dosłownie i w przenośni. Przekonała się o tym ostatnio mazowiecka skarbówka. Fikcyjny eksporter, powołując się na puste faktury na m.in. platynowe obrazki religijne, wystąpił do swojego urzędu skarbowego o zwrot VAT w wysokości aż 176 mln zł. W ramach pokuty za tę kwotę mógłby pokryć roczne utrzymanie 250 przedszkoli. Mam jednak nadzieję, że w tym przypadku sąd nie okaże się aż tak miłosierny.

Zdaje się, że Pan Premier nie wspomniał o jeszcze jednym sposobie na ograniczenie przestępczości podatkowej – jest nim wola polityczna. 

Dla mnie nie ma ważniejszej sprawy od budowy architektury skutecznego państwa. Mamy wolę nie tylko polityczną, lecz także moralną, by zwiększyć ściągalność VAT i w przyszłym roku pozyskać dla państwa polskiego jeszcze dodatkowo około 10 mld zł. W 2015 r. wpływy z VAT wyniosły 123 mld, a w 2017 r. już widzimy, że wpływy z podatku VAT wyniosą 154 mld. Czyli w ciągu dwóch lat udało nam się uszczelnić lukę VAT-owską o 30 mld zł. Wcześniej VAT nie rósł nawet proporcjonalnie do wzrostu konsumpcji lub do nominalnego PKB. Zawsze bardzo lubiłem dobre westerny. To zadanie traktuję niczym misję z jednego z najlepszych westernów Clinta Eastwooda „Unforgiven”. Będziemy ścigali bandytów i mafie VAT-owskie właśnie „bez przebaczenia”. Używając do tego technologii XXI w.

Całość wywiadu w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”

Musimy uczynić nasz kraj Polską Wielkich Projektów. Wielkich projektów nie tylko dla wielkich firm, lecz przede wszystkim dla małych i średnich polskich przedsiębiorców.

Serdecznie polecamy wywiad numeru z wicepremierem Mateuszem Morawieckim.
Więcej na https://t.co/ZvUGL4Jq7k pic.twitter.com/sJKrddA4yS

— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 8 listopada 2017

 

Reklama