Tronsmart Onyx Prime to najnowsze słuchawki dokanałowe bluetooth w ofercie marki, której ambasadorem jest Luis Suarez. Producent chwali się zastosowaniem w nich podwójnych, hybrydowych przetworników i zapewnia, że skierowane są one do audiofili. Duet złożony z przetwornika armaturowego oraz dynamicznego faktycznie zapewnia świetną jakość brzmienia.
Już pudełko sprawia wrażenie, że obcujemy z produktem dobrej jakości. W estetycznie przygotowanym zestawie znajdziemy obłe etui, które ciężko postawić pionowo na stole, ale powinno zmieścić się bez problemu w kieszeni spodni. W pudełku oprócz pary słuchawek otrzymujemy też zestaw wymiennych silikonowych wkładek - dwie pary o różniej wielkości - oraz skrzydełek zapewniających lepsze trzymanie w uszach. Poza tym - standardowo: papierologia oraz kabelek do ładowania z wtyczką USB C.
Tronsmart Onyx Prime zapewniają bardzo dobre brzmienie. Mówienie o referencyjnej jakości dźwięku w przypadku słuchawek bluetooth za około 300 PLN może być uznane za nadużycie, ale odsłuch na tym zestawie naprawdę może zrobić wrażenie. Z jednym zastrzeżeniem - standardowe ustawienia ma zbyt podbity bas oraz wąską scenę.
Wystarczy jednak skorzystać z aplikacji na telefonie (Android lub Apple) i za pomocą equalizera każdy może ustawić dźwięk odpowiadający swoim preferencjom. Można również skorzystać z przygotowanych ustawień - proponuje to o nazwie "Hi Fi". Wtedy możemy się cieszyć bardziej zrównoważonym brzmieniem i szeroką sceną. Jest naprawdę dobrze. Słuchawki zapewniają też dobrą izolację pasywną, ANC brak.
Wspomniana aplikacja pozwala również zmienić ustawienia sterowania, które wbudowane jest w panelach bocznych słuchawek. Można dzięki niemu sterować głośnością, pauzować, zmieniać utwory, aktywować tryb gamingowy (niskie opóźnienie) oraz asystenta głosowego. Sprawdza się to bez zarzutu.
Jeżeli chodzi o rozmowy telefoniczne, to podczas testów wypadły one świetnie i żadna z osób nie narzekała na kłopoty z komunikacją. W przypadku głośnego otoczenia może się to zmienić, ale przy takiej budowie zestawu głośnomówiącego nie można mieć zastrzeżeń.
Producent obiecuje siedem godzin słuchania muzyki na jednym ładowaniu słuchawek. Korzystając z etui czas ten można wydłużyć nawet do 40 godzin. To bardzo dobre rezultaty, a test potwierdził, że są one do osiągnięcia. Oczywiście poziom głośności, kodek z którego korzystamy oraz warunki otoczenia mają wpływ na to ile wytrzyma bateria (a w zasadzie baterie), ale generalnie należy ją ocenić na plus.
Tronsmart Onyx Prime sprawiają wrażenie pękatych, ale są lekkie i dobrze (również dzięki skrzydełkom) trzymają się w uszach. Można w nich biegać i ćwiczyć bez obaw, że wypadną, a długie odsłuchy nie męczą. Problemem dla niektórych może być brak certyfikatu wodoszczelności. Biegałem w tych słuchawkach na lekkim deszczu i spokojnie przeszły test, ale szukając czegoś konkretnie do treningów, raczej wolałbym by producent zapewnił w specyfikacji chociaż IPX4.
Wersja Bluetooth: 5.2
Kompatybilność Bluetooth: AVRCPv1.5, A2DP v1.3, HFP v1.7
Chip: Qualcomm QCC3040 z obsługą kodeków aptX, SBC i AAC
Pojemność akumulatorów: słuchawka 50 mAh, etui ładujące: 500 mAh
Słuchawki Tronsmart Onyx Prime kosztują w zależności od aktualnych promocji ok. 300 PLN, a producent zachęca do ich zamawiania poprzez aliexpress lub Amazon.