Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców powinien mieć prawo do występowania przed sądami powszechnymi w obronie przedsiębiorców. To logiczna konsekwencja wynikająca z jego roli jako obrońcy mniejszych firm – mówi prezes Rady Gospodarczej Strefy Wolnego Słowa, Piotr Hofman.
Panie prezesie, za nami już ponad rok obowiązywania Konstytucji Biznesu i pojawiają się w związku z tym pewne propozycje jej modyfikacji. Wśród nich jest pomysł poszerzenia uprawnień Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Czy mógłby Pan coś więcej powiedzieć na ten temat?
Konstytucja biznesu to w istocie kilka aktów prawnych, do których zalicza się także ustawa powołująca urząd Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Po roku widzimy, że był to ruch w bardzo dobrym kierunku. Wystarczy wejść na stronę Rzecznika aby przekonać się ile inicjatyw podejmuje i jak wiele z nich kończy się powodzeniem. Uprawnienia Rzecznika zawarte są w art. 9 ustawy tej ustawy, i jest wśród nich prawo do występowania ze skargą do sądów administracyjnych, może on także wnioskować do Naczelnego Sądu Administracyjnego o podjęcie uchwały wyjaśniającej przepisy, odnośnie do których brakuje spójnego orzecznictwa. To ważne prerogatywy, jednak wydaje się, że można je uzupełnić o przynajmniej jeden niezwykle istotny element.
Co ma Pan na myśli?
O ile Rzecznik ma spore pole do działania przed sądami administracyjnymi, to już takiej możliwości nie przewidziano w ustawie jeśli chodzi o sądy powszechne. To moim zdaniem spore niedopatrzenie. Zwróćmy uwagę np. na to, że odwołania od decyzji wydanych przez Zakładu Ubezpieczeń Społecznych trafiają właśnie do sądu powszechnego, nie administracyjnego. A przecież wiele problemów jakie mają mniejsze polskie firmy bierze się ze sporów w jakie weszły z ZUS. I tutaj Rzecznik nie może za wiele zrobić, przynajmniej jeśli chodzi o postępowanie przed sądem.
Pańskim zdaniem takie interwencje Rzecznika przyniosłyby pozytywne efekty?
Odwołam się tutaj do doświadczeń z sądownictwa administracyjnego, jest już kilka wyroków, w których sądy administracyjne podzieliłby opinię Rzecznika MŚP i wydały orzeczenia zbieżne z jego stanowiskiem. Jeden z wyroków dotyczył prawa do odliczenia podatku VAT i jeśli zostanie podtrzymany w NSA, będzie można go stosować nie tylko do tej jednej sprawy, do której się odnosił. Inni przedsiębiorcy także uzyskają możliwość powoływania się na to korzystne orzeczenie. To pokazuje, że wsparcie Rzecznika pomaga, szkoda aby przedsiębiorcy wchodzący w spory z ZUS byli go pozbawieni.
Czy są zatem szanse aby rozwiązanie, o którym Pan mówi weszło w życie?
Wydaje się, że nie ma żadnych racjonalnych przesłanek aby miało być inaczej. Dodanie Rzecznikowi dodatkowego uprawnienia ma bowiem charakter logicznej konsekwencji tego, jaką rolę pełni on w reprezentowaniu małych i średnich przedsiębiorców.