Niewielkie instalacje fotowoltaiczne coraz częściej można zobaczyć na dachach polskich domów. To nie tylko efekt rosnącej świadomości proekologicznej, ale również wymierny skutek programu „Mój Prąd”, który pozwala uzyskać dofinansowanie. „Posiadanie instalacji PV to z jednej strony oszczędności na rachunkach za prąd, z drugiej oczywiste korzyści dla środowiska” – podkreśla minister klimatu Michał Kurtyka.
Program „Mój Prąd” jest skierowany do osób fizycznych wytwarzających energię elektryczną na własne potrzeby, które mają umowę regulującą kwestie związane z wprowadzeniem do sieci energii elektrycznej wytworzonej w mikroinstalacji.
„To jeden z największych w Europie programów finansowania mikroinstalacji fotowoltaicznych dla osób fizycznych” – podkreślono na stronie gov.pl (tutaj więcej szczegółów).
Na niedawnej konferencji wiceszef resoru klimatu Ireneusz Zyska, zarazem pełnomocnik rządu ds. OZE, tłumaczył, że dynamika przyrostu nowych instalacji fotowoltaicznych sprawia, że sektor energetyki słonecznej jest obecnie najszybciej rozwijającym się obszarem odnawialnych źródeł energii w Polsce. I bardzo mocno podkreślił: „moc zainstalowana w źródłach fotowoltaicznych w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym wynosi obecnie 2108,9 MW, co oznacza wzrost o 175,14 proc., porównując rok do roku”.
Moc zainstalowana w #PV w KSE 1.07.2020 r. wyniosła 2108,9 MW (na podst. danych przekazanych do OSP). Oznacza to wzrost o 175,14 proc. rok do roku i o 7,98 proc. w okresie VI 2020 - VII 2020 r. #OZE #energetyka pic.twitter.com/UCtnVDLplD
— PSE S.A. (@pse_pl) July 13, 2020
Eksperci nie mają wątpliwości, że taki przyrost to efekt m.in. realizacji programu „Mój Prąd”. Od czasu jego uruchomienia, w ramach I i II naboru, Polacy złożyli już 100 tysięcy wniosków o dofinansowanie przydomowych instalacji fotowoltaicznych (PV), dzięki którym wygenerowana zostanie moc 560 MW.
🔌☀ Złożono już 100 tys. wniosków w rządowym programie #MójPrąd. Dowiedz się więcej 👉 https://t.co/tuTD1eti9v pic.twitter.com/c7E1TLObHQ
— Ministerstwo Klimatu (@MinKlimatu) July 14, 2020
- Polacy coraz chętniej inwestują w fotowoltaikę. Posiadanie instalacji PV to z jednej strony oszczędności na rachunkach za prąd, z drugiej oczywiste korzyści dla środowiska, dlatego chcemy, aby takich instalacji przybywało. Dziś wiemy, że uruchomienie programu „Mój Prąd” było doskonałym rozwiązaniem, które w istotny sposób przyczynia się do wzrostu liczby przydomowej fotowoltaiki
– podsumował minister klimatu Michał Kurtyka.
Także p.o. prezesa NFOŚiGW Dominik Bąk nie ma wątpliwości, że sukces programu z budżetem miliarda złotych jest ogromny, a to dopiero półmetek. Równocześnie dokonał ciekawego porównania. Na terenie gminy Czernikowo koło Torunia działa największa w Polsce farma fotowoltaiczna mająca moc 3,77 MW.
— NFOŚiGW (@NFOSiGW) July 14, 2020
- Wychodzi na to, że "Mój Prąd" na tym etapie dofinansowuje ok. 148 takich elektrowni
– stwierdził prezes Bąk.