"Żaden wielki proces gospodarczy, szczególnie tak trudny jak transformacja energetyczna, nie może przebiegać bez akceptacji społecznej. Dlatego tak duży nacisk w tej rozmowie położyłem na kwestie obciążeń społecznych, które wiążą się z tymi kolejnymi propozycjami - zawartymi między innymi w pakiecie Fit For 55. Musimy do tego podchodzić w sposób odpowiedzialny." - powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Konferencja odbyła się po rozmowie polskiego ministra z niemieckim wicekanclerzem Robertem Habeckiem.
Podczas piątkowej konferencji prasowej wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin po spotkaniu z wicekanclerzem Niemiec Robertem Habeckiem, przyznał, że ich rozmowa dotyczyła głównie bezpieczeństwa energetycznego w Europie. Kluczowymi kwestiami, które zostały poruszone był system ETS oraz gazociąg Nord Stream 2. Ale to nie wszystko... Podczas rozmowy, poruszono również aspekt praworządności w Polsce, co często - na arenie międzynarodowej, jest mocno negowane.
Wicekanclerz Niemiec - Robert Habeck, wyraził ogromną aprobatę w stronę współpracy polsko-niemieckiej w zakresie rozwiązań energetycznych.
"Chciałbym, aby nasza współpraca była dobra, owocna, konstruktywna. Znajdujemy się teraz w czasie, w którym zmagamy się z wieloma kryzysami. Z jednej strony sytuacja geopolityczna, powrót do geopolityki, to co zawsze uznawaliśmy za dobrobyt, bezpieczeństwo - znajduje się teraz pod ostrzałem. Widać to na przykładzie wschodniej granicy Ukrainy. Mamy przed sobą wielkie wysiłki transformacyjne, aby nasz kontynent był neutralny dla klimatu, a także rozwój innowacji z tym związany. To wszystko wymaga od nas zwiększenia poziomu naszych sił gospodarczych."
- oznajmił wicekanclerz Niemiec.
Jak zaznaczył, aby osiągnąć zamierzone cele, należy współpracować.
"Sytuacja geopolityczna Polski i Niemiec świadczy o tym, że musimy konkurować z całym zglobalizowanym światem, poprawić naszą sytuację, jeśli chodzi o technologie. Aby to wszystko osiągnąć, musimy współpracować."
- zapewnił.
"Rzeczywiście ten dialog między Polską a Niemcami jest prowadzony w miłej atmosferze, a to spotkanie potwierdziło, że nowy niemiecki rząd jest na ten dialog otwarty. Cieszy mnie to, że możemy tu rozmawiać o sprawach trudnych - m.in. o praworządności. Mam nadzieję, że przedstawiłem Panu kanclerzowi swoje stanowisko dość jasno. Jesteśmy krajem, który jest praworządny, który nie ma z tym problem. Być może jest problem ze zrozumieniem tego, co robimy w Polsce robimy, ale to właśnie rozmowa jest drogą, aby te kwestie wyjaśniać."
- powiedział Jacek Sasin.
Wicepremier podkreślił, że żadne decyzje - szczególnie tak ważne, nie będą przebiegać bez akceptacji społeczeństwa polskiego.
"To, na czym chcemy się jednak mocno skupić to sytuacja gospodarcza w kontekście transformacji energetycznej. Jest to proces, który nie może przebiegać w oderwaniu od kontekstu społecznego. My w Polsce pochodzimy bardzo poważnie do tego aspektu. Żaden wielki proces gospodarczy, szczególnie tak trudny jak transformacja energetyczna, nie może przebiegać bez akceptacji społecznej. Dlatego tak duży nacisk w tej rozmowie położyłem na kwestie obciążeń społecznych, które wiążą się z tymi kolejnymi propozycjami - zawartymi między innymi w pakiecie Fit For 55. Musimy do tego podchodzić w sposób odpowiedzialny. Liczę na zrozumienie, dalszą współpracę i dalsze rozmowy w tym zakresie. Cieszę się, że obaj rozumiemy, że akceptacja społeczna jest tu kluczowa."
- kontynuował minister aktywów państwowych.
Jacek Sasin oznajmił również, że kolejne rozwiązania "leżą już na stole".
"Polska znajduje się w tej sytuacji, w której być może żaden inny kraj europejski w takim zakresie się nie znajduje, czyli konieczności bardzo radykalnej przebudowy energetycznej. To się wiąże z wielkimi kosztami. Wyliczenia analityków są takie, że same w zakresie budowy nowych źródeł energii to jest koszt ponad 200 miliardów euro. To są ogromne kwoty, które przekraczają możliwości naszego państwa. Dlatego tak ważne jest uzyskanie finansowania zewnętrznego. Nie ukrywam, że oczekujemy na zrozumienie. Mam nadzieję, że będziemy mogli liczyć na wsparcie Niemiec. To jest proces niezwykle ważny, rozumiemy jego potrzeby. Zmiany klimatyczne wymagają odpowiedzi."
- dodał wicepremier.
Wicekanclerz Niemiec został zapytany o to, czy Niemcy widzą potrzebę rewizji systemu ETS - jeśli tak, to jak odnoszą się do polskiej propozycji zmiany tego systemu, czyli ograniczenia dostępu instytucji finansowych.
"System ETS prowadzi do tego, by emisje CO2 były wycenione, ale pieniądze spływają z powrotem do państw. Powiem teraz na przykładzie Niemiec, który z niego korzysta. My w Niemczech budujemy nową infrastrukturę przyszłości i wielu przedsiębiorstwom w ten sposób pomagamy. Ten system funkcjonuje dobrze. Inne, pewne formy energii, z których chcemy zrezygnować stają się droższe, te, które chcemy wprowadzić - tanieją. Wysokie ceny certyfikatów wynikają też z sytuacji geopolitycznej. Te ceny poszły do góry. Do wytworu energii wykorzystuje się coraz więcej węgla, stąd tych uprawnień jest coraz mniej. Rozwijanie OZE powinny być tutaj rozwiązaniem, a nie problemem."
- odpowiedział Robert Habeck.