Polska Grupa Górnicza S.A. dzięki współpracy z Głównym Instytutem Górnictwa, Politechniką Śląską, Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie oraz Uniwersytetem Ekonomicznym w Katowicach stale zapełnia lukę pokoleniową w zawodach górniczych. Obecnie spółka współpracuje z 11 szkołami i daje ich absolwentom gwarancje zatrudnienia.
Elektryk, ślusarz czy mechanik, który przejdzie szkołę zawodową na dole, świetnie sobie poradzi na każdym innym stanowisku pracy. Współczesne górnictwo to potężne, skomplikowane maszyny, które trzeba umieć obsłużyć, sterować nimi, naprawić czy wyremontować. I to nie na warsztacie, tylko w tych trudnych warunkach pod ziemią
– podkreśla wiceprezes PGG S.A. do spraw pracowniczych Jerzy Janczewski. W jego opinii długo jeszcze będą potrzebne zawody górnicze.
Przypomniał, że spółka podjęła współpracę z 11 szkołami i daje ich absolwentom gwarancje zatrudnienia, przyznaje stypendia i nagrody za dobre wyniki w nauce. To są jego zdaniem te elementy, które motywują młodych ludzi, żeby podjęli wyzwanie i zaczęli pracować w branży górniczej. Silne tradycje górnicze, według niego, są szczególnie widoczne na ziemi rybnicko – wodzisławskiej czy bieruńsko – lędzińskiej, gdzie młodzi ludzie chętniej kształcą się w tym kierunku.
Wiceprezes Jerzy Janczewski podkreśla także, że dzięki współpracy z Głównym Instytutem Górnictwa, Politechniką Śląską, Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie, Uniwersytetem Ekonomicznym w Katowicach udaje się także zapełnić ewentualną lukę pokoleń inżynierskich. Przypomniał, że w ramach Akademii PGG spółka daje możliwość rozwoju swoim pracownikom i możliwość podnoszenia kwalifikacji.
O współpracy Polskiej Grupy Górniczej S.A. z samorządami, uczelniami i instytucjami w zakresie kształcenia młodzieży w zawodach niezbędnych dla funkcjonowania górnictwa mówiono na VII konferencji programowej Śląski Ład w Katowicach. Wydarzenie zorganizowane z inicjatywy europosłanki Izabeli Kloc pod patronatem premiera Mateusza Morawieckiego poświęcone było szkolnictwu zawodowemu.