Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Handel emisjami. Minister tłumaczy rząd PiS

- Nie krytykujemy potrzeby transformacji energetycznej, tylko sposób zarządzania systemem handlu uprawnieniami do emisji (ETS) - oświadczyła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Podkreśliła, że Polska przeznacza również środki krajowe na transformację energetyczną.

Twitter/Anna Moskwa

Podczas konferencji prasowej Moskwa była pytana o to, co dzieje się z pieniędzmi ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2.

Minister klimatu odparła, że rząd niczego w tej sprawie nie ukrywa. Zaapelowała, by nie wchodzić w narrację, że Polska jest "niesamowitym beneficjentem systemu" ETS.

Wskazała, że nasz kraj dokłada fundusze na transformację klimatyczną i energetyczną ze środków krajowych i od lat przeznacza na to pieniądze w ramach takich programów, jak "Czyste Powietrze" czy "Mój Prąd", a także dofinansowania termomodernizacji budynków. "Transformacja energetyczna jest naszym priorytetem. Krytykujemy ETS nie dlatego, że krytykujemy potrzebę transformacji, ale krytykujemy sposób, w jaki ten fundusz jest zarządzany" - oświadczyła Moskwa.

"Krytykujemy spekulacje, dostęp instytucji finansowych, małą transparentność tego funduszu i to, że każda instytucja europejska jest bezradna, bo jak spojrzymy na mechanizm kontroli, to nigdy nie da się uchwycić takiej podwyżki ETS, by Komisja Europejska lub inna instytucja europejska mogła zainterweniować. W takim wymiarze to nie zachęca polskich firm do transformacji i też nie buduje pozytywnego wizerunku transformacji w społeczeństwach"

- podkreśliła szefowa Ministerstwa Klimatu.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

dp