GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Polska może liczyć na istotne wsparcie. Prezes NBP o zapewnieniach ze strony Fed i EBC

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego poinformował, że odbył rozmowę z szefem amerykańskiego Systemu Rezerwy Federalnej, Jeromem Powellem. - Są gotowi do wsparcia nas - powiedział Adam Glapiński.

fot. Zbyszek Kaczmrek/Gazeta Polska

Jak zwrócił uwagę podczas czwartkowej konferencji prasowej szef NBP, złotego wspiera m.in. uzgodnienie ostrożnościowe linii swapowej z Europejskim Bankiem Centralnym.

- Mogę też poinformować, jestem do tego upoważniony przez pana Jerome'a Powella, że odbyłem rozmowę z prezesem banku centralnego Stanów Zjednoczonych - systemem rezerw federalnych, i z częścią zarządu. Oni także w każdej możliwej sytuacji są gotowi do wsparcia nas

 - wskazał Glapiński.

Podkreślił, że zarówno ze strony Europejskiego Banku Centralnego, jak i ze strony FED-u, amerykańskiego banku, "mamy to ewentualne wsparcie walutowe, którego nie będziemy potrzebować, ale które pokazuje zakres naszych możliwości".

Prezes NBP przypomniał, że rezerwy walutowe Polski wynoszą 160 mld dol.

- Są potężne i znaczące, ale absolutnie nie są potrzebne do jakiegokolwiek użycia, to nie jest ta sytuacja

 - zapewnił.

Poważny kryzys

Prezes NBP, Adam Glapiński, ocenił jednocześnie, że kryzys, który wiąże się z wojną na Ukrainie, jest kryzysem poważnym.

- Wszystko wskazuje, że będzie to wieloletni, tlący się cały czas konflikt, cały czas oddziaływujący na ceny surowców, na wzmożone potrzeby wydatków zbrojeniowych - mówił Glapiński.

Jak zauważył, dodatkowym efektem będzie nakładanie sankcji, które mają uderzyć w agresora, ale uderzą też w gospodarki i konsumentów krajów, nakładających te sankcje.

- Cały świat musi się liczyć ze wzrostem kosztów (...), z poszukiwaniem oszczędności itd. Nikt tego nie wie, ile to będzie trwało

 - ocenił Glapiński. Jak dodał, kurs rubla wzrósł do poziomu sprzed wojny, co - jego zdaniem - pokazuje, że sankcje na razie Rosji nie dotykają.

- Obecny kryzys jest o wiele groźniejszy, głębszy i bardziej długotrwały od kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa

- powiedział.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

md