Sklepy firmowe Zakładów Mięsnych Lisewo zostały zamknięte, a do firmy wkroczył komornik. Powodem takiego obrotu sprawy była niewypłacalność przedsiębiorstwa, które zmagało się z problemami finansowymi. Ostateczne decyzje o likwidacji zapadły w wyniku postępujących trudności z regulowaniem zobowiązań wobec wierzycieli. Pracownicy od kilku miesięcy oczekują na otrzymanie zaległych wynagrodzeń.
Firma przez wiele lat słynęła z produkcji wyrobów mięsnych wysokiej jakości i cieszyła się dobrą opinią klientów, którzy chętnie odwiedzali placówki sieci rozlokowane w różnych miastach województwa kujawsko-pomorskiego. W 2022 roku zakład został przejęty przez spółkę z Poznania, która nie była związana z branżą mięsną. Następnie wspólnikiem zosstał jeden z członków zarządu spółki.
Sytuacja uległa dramatycznemu pogorszeniu w marcu br., kiedy to wstrzymano wypłaty dla pracowników. Dwa miesiące później zatrudnionym osobom wręczono wypowiedzenia. Jednocześnie zamykane były kolejne sklepy firmowe w różnych miastach. Teraz do firmy wkroczy komornik.
Główne przyczyny problemów finansowych firmy to narastające zadłużenie i trudności z płynnością finansową, które narastały przez ostatnie lata. Pandemia COVID-19 oraz rosnące koszty produkcji mogły dodatkowo wpłynąć na pogorszenie sytuacji. Decyzja o zamknięciu sklepów oraz wkroczeniu komornika jest wynikiem tych problemów.
19 grudnia komornik Przemysław Lorens ma przeprowadzić licytację wyposażenia sklepu mięsnego w Lisewie znajdującego się przy ul. Chełmińskiej 21a. Chodzi o następujące urządzenia:
Firma zatrudniała około 40-50 osób. Pracownicy do tej pory nie otrzymali zaległych wynagrodzeń. Przedstawiciele spółki poinformowali ich, że zaległe pieniądze oraz odprawę otrzymają po tym, jak dojdzie do ogłoszenia upadłości. Środki ma wypłacić Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
W czerwcu br. w siedzibie firmy zjawił się inspektor pracy, który chciał przeprowadzić kontrolę. Okazało się jednak, że wejście na teren przedsiębiorstwa było zamknięte. Kontroler nie wszedł nawet na portiernię. Kolejnego dnia Państwowa Inspekcja Pracy zwróciła się do spółki z żądaniem o przekazanie dokumentacji pracowniczej, ze szczególnym uwzględnieniem tej dotyczącej wynagrodzeń pracowników. Pismo to miało zostać zignorowane.
W lipcu br. Sąd Rejonowy w Toruniu zaakceptował złożony przez spółkę wniosek dotyczący ogłoszenia upadłości. Został on wpisany do repozytorium i nadano mu sygnaturę. To sprawiło, że proces upadłościowy Zakładów Mięsnych Lisewo został w świetle prawa uruchomiony.