Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Alternatywa dla zakazanych papierosów mentolowych?

To prawdziwy cios dla miłośników papierosów mentolowych. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, od 20 maja zostały one wycofane ze sprzedaży zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej. Czy zastąpią je e-papierosy?

Ten tzw. „mentol-ban” będzie szczególnie odczuwalny w naszym kraju. Polska należy bowiem do rynków z największym udziałem mentoli. Po te wyroby sięga u nas nawet 30 proc. konsumentów, ale ponad połowa palaczy nie wie o nadchodzącym zakazie. Wiele osób deklaruje, że będzie kupowało te produkty na czarnym rynku – alarmuje Polska Izba Handlu (PIH). 

Przychody budżetowe z mentoli ok. 7–9 mld zł rocznie 

Jak niedawno pisaliśmy, podczas konferencji prasowej Maciej Ptaszyński, wiceprezes PIH, poinformował, że zgodnie z dostępnymi danymi wyroby tytoniowe stanowią ok. 5 do 15 proc. obrotów małych sklepów.

– Z tego, co bardzo ważne, ok. 30 proc. sprzedawanych papierosów w naszym kraju przypada na papierosy mentolowe lub z kapsułką mentolową

– mówił Ptaszyński. Wiceszef PIH dodał, że przychody z tytułu sprzedaży wyrobów tytoniowych w Polsce dla budżetu państwa wynoszą ok. 26 mld zł, w tym ok. 7–9 mld zł z tytułu sprzedaży papierosów mentolowych. 

Zaapelował on do Ministerstwa Finansów i służb celnych o działania, które nie dopuszczą do zalania polskiego rynku papierosami niewiadomego pochodzenia i z przemytu, które nie spełniają norm jakości i mogą zawierać niebezpieczne dla zdrowia substancje.

– Obawiamy się wzrostu szarej strefy. W związku z tym zakazem blisko 20 proc. konsumentów deklaruje, że będzie kupowało papierosy na czarnym rynku

– mówił Ptaszyński. 

Zakaz nie dotyczy e-papierosów 

Co przy tym istotne, zakaz sprzedaży papierosów mentolowych nie będzie dotyczył jednak m.in. papierosów elektronicznych o takim smaku. Część palaczy skorzysta więc z alternatywy, która przez niektórych badaczy uważana jest za potencjalnie mniej szkodliwą od tradycyjnych wyrobów tytoniowych, a także wskazywana jako narzędzie wychodzenia z nałogu tytoniowego.

Czy jednak tak to wygląda w rzeczywistości? Na ten temat wypowiadało się wielu specjalistów, a także polityków, m.in. w krajach anglosaskich, w których e-papierosy dostępne są w sprzedaży już od wielu lat. 

Na przykład Jo Churchill, brytyjski podsekretarz zdrowia i opieki społecznej, stwierdził w ubiegłym roku, w odpowiedzi na pytania pojawiające się co jakiś czas w brytyjskim parlamencie na temat ryzyk zdrowotnych związanych z używaniem e-papierosów, że „celem rządu jest zwiększyć szanse zdrowotne w ograniczaniu palenia z pomocą e-papierosów. Wielka Brytania uznaje e-papierosy za o wiele mniej szkodliwe niż tytoń, choć nie są one wolne od ryzyka. Badania pokazują, że e-papierosy są efektywnym narzędziem, które pomaga palaczom rzucić palenie”. 

Ryzyka nie tylko zdrowotne 

W opinii Churchilla „chociaż eksperymentowanie z e-papierosami nie jest rzadkością wśród młodych ludzi, obecne, regularne spożycie utrzymuje się na niskim poziomie”.

– Sprzedaż e-papierosów jest regulowana w Wlk. Brytanii przez ustawę dotyczącą wyrobów tytoniowych i powiązanych z 2016 roku i ustawę o nikotynowych produktach do inhalacji z 2015 roku. Stale monitorujemy dane naukowe dotyczące e-papierosów, w tym także dokładnie obserwujemy użycie tych produktów wśród młodzieży. Jeśli zajdzie taka konieczność, podejmiemy odpowiednie działania, aby zapobiec wzrostowi regularnych użytkowników wśród dzieci i młodych ludzi; nie dopuścimy do tego, aby e-papierosy stały się furtką do palenia tytoniu

– stwierdził Churchill. 

Z pewnością jednak działania te nie powinny obejmować wprowadzania zakazu ich sprzedaży. Według Gregory Conleya, prezesa Amerykańskiego Stowarzyszenia  Vapingowego, prezydent Donald Trump, człowiek, który nigdy nie palił, „zrozumiał, że zakazanie najbardziej efektywnego dostępnego narzędzia rzucania palenia będzie skutkować kryzysem zdrowia publicznego, ponieważ Amerykanie zwrócą się ku potencjalnie niebezpiecznym podróbkom albo zwrócą się do śmiercionośnych tradycyjnych papierosów. Zamiast zwracać się do szalonej prohibicji (która nie sprawdziła się w przypadku marihuany i alkoholu), szuka lepszych rozwiązań, które ochronią zarówno młodzież, jak i dorosłych”. 

To ważne w naszym kraju graniczącym z trzema państwami nienależącymi do UE: Rosją, Białorusią i Ukrainą, gdzie rzecz jasna zakaz produkcji papierosów mentolowych nie obowiązuje. Istnieje bowiem ryzyko znaczącego zwiększenia nielegalnego importu z tych krajów papierosów niewiadomego pochodzenia, nierzadko produkowanych ze składników zagrażających zdrowiu i życiu, co sygnalizowano podczas wspomnianej konferencji prasowej. 

Rzucenie palenia jedynym pewnym sposobem na uniknięcie chorób 

Oferowane w Polsce alternatywne dla mentoli e-papierosy oraz płyny nikotynowe do wapowania poddawane są regularnym badaniom przez wyspecjalizowany ośrodek. Jest on powiązany z największą siecią dystrybucji papierosów elektronicznych w Europie – eSmoking World. W Polsce istnieje 650 własnych punktów sprzedaży tej sieci i ok. 8 tys. w sklepach i na stacjach benzynowych, które oferują m.in. e-papierosy Vype. Z kolei pod Ostrzeszowem działa fabryka eSmoking Liquids, jeden z najnowocześniejszych zakładów produkcyjnych w Europie. W Poznaniu mieści się natomiast eSmoking Institute, pierwsza w Europie instytucja wyspecjalizowana w badaniu płynów i aerozoli stosowanych w e-papierosach. To jednak rzucenie palenia oraz unikanie biernego wdychania dymu papierosowego stanowi jedyny pewny sposób na uniknięcie ryzyka zachorowania na choroby odtytoniowe.


 

 



Źródło: niezalezna.pl

Maciej Pawlak