Na reformie mają bezpośrednio skorzystać wszystkie przedsiębiorstwa, zwłaszcza małe i średnie, natomiast pośrednio cała gospodarka.
Ulga zostanie przyznana po zakupie przez przedsiębiorcę dóbr inwestycyjnych w kwocie co najmniej 10 tys. zł. Będzie dotyczyć nabytych maszyn i urządzeń, nie – jak dotychczas – w cenie do 3,5 tys. zł, ale do 100 tys. zł.
Nowy program obejmie swoim zasięgiem 1,3 mln przedsiębiorców i rocznie będzie kosztował Skarb Państwa około 100 mln zł, czyli stosunkowo niewiele.
Wyższa kwota jednorazowej amortyzacji może zachęcić firmy do nieco wcześniejszych decyzji inwestycyjnych. Plusem nowego rozwiązania jest nie tylko wyższy koszt uzyskania przychodu (tzn. niższy podatek), ale także korzyści wynikające z uniknięcia strat z tytułu zmienności wartości pieniądza w czasie.
Według eksperta główną intencją rządu wprowadzenia nowego programu jest przede wszystkim pobudzenie inwestycji, których dynamika w pierwszej połowie 2016 r. wyniosła -5,9 proc. w porównaniu z I półroczem 2015 r. A co więcej, w trzecim kwartale ub.r. poziom inwestycji skurczył się o 7,7 proc.
W opinii eksperta z całą pewnością nowelizacja ustawy o PIT i CIT może wzmocnić dynamikę inwestycji, lecz w jego przekonaniu nie zażegna kryzysu i nie będzie miała znaczącego wpływu w długim terminie.
– podsumowuje ekspert.- Warto oczywiście wyjść naprzeciw oczekiwaniom polskich firm, zwłaszcza teraz, gdy wcześniej wspomniane czynniki globalne nie stanowią dla nich wsparcia. (…) Program ,,500 plus dla przedsiębiorców” to dobre rozwiązanie, jednak zdecydowanie niewystarczające