Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Śląsk w dalszym ciągu zatruwany

Skontrolowane przez NIK gminy nieskutecznie działały na rzecz ograniczania tzw. niskiej emisji z kotłowni przydomowych i gminnych.

ResproPolska (pixabay)
ResproPolska (pixabay)
Skontrolowane przez NIK gminy nieskutecznie działały na rzecz ograniczania tzw. niskiej emisji z kotłowni przydomowych i gminnych. Przedsięwzięcia podejmowane w tym zakresie były zbyt powolne, a ich skala ograniczona.

Izba negatywnie odniosła się do faktu, że pomimo zaleceń przez nią sformułowanych już w 2014 r. minister właściwy ds. środowiska nie określił w drodze rozporządzenia standardów dla kotłów małej mocy, eliminujących z obrotu wysokoemisyjne piece o przestarzałej konstrukcji (spodziewany czas wejścia w życie od dawna przygotowanych przepisów to 1 stycznia 2018 r.).

Podobnie minister właściwy ds. energii nie ustalił minimalnych wymogów jakościowych dla węgla spalanego w gospodarstwach domowych (prawdopodobny termin wejścia w życie tych przepisów nie jest w ogóle znany). Podkreślić należy, że brak ustanowienia standardów dla paliw stałych NIK oceniła jako nieprawidłowość już w 2000 r.

Zaniechania te powodują, że jeszcze przez co najmniej rok legalne będzie zarówno nabywanie i włączanie do eksploatacji urządzeń rażąco szkodliwych dla stanu powietrza, jak również spalanie w nich śmieci i odpadów po produkcji węgla (muł, flotokoncentrat).

Izba dostrzega też jednak pozytywne sygnały - np. rada Warszawy uchwaliła w grudniu 2016 r., że mieszkańcy będą mogli starać się o dofinansowanie wymiany starych pieców węglowych na znacznie efektywniejsze ekonomicznie i ekologicznie grzejniki na gaz. Uchwała weszła w życie 12 stycznia 2017 r.

W ocenie NIK bez wdrożenia rozwiązań systemowych, zarówno na szczeblu regionalnym, jak i ponadregionalnym, bez znaczącego zwiększenia skali i tempa działań oraz konsekwentnej edukacji społeczeństwa na temat zagrożeń związanych z niską emisją - przewidywana w „Programie ochrony powietrza dla terenu województwa śląskiego z 2014 r.” redukcja emisji zanieczyszczeń powietrza nie zostanie osiągnięta w dotychczas zakładanym terminie, tj. do 2020 r. A wskazanie realnego, dającego się przewidzieć terminu, w jakim stan powietrza zostanie doprowadzony do wymaganych norm, jest niemożliwe.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Śląsk #smog

MP