Państwa te nie ustanowiły systemu kar, które zniechęcałyby producentów samochodów do łamania przepisów dotyczących emisji spalin lub jeśli takie regulacje miały nie stosowało ich, gdy prawo było naruszane.
O lekceważenie zasad dotyczących homologacji i dopuszczania samochodów do użytkowania oskarżone zostały też Czechy, Litwa, Luksemburg, i Grecja.
CZYTAJ WIĘCEJ: USA: gigantyczna ugoda z Volkswagenem
Czechy, Grecja i Litwa w ogóle nie wprowadziły do swojego prawa krajowego takich regulacji.
Natomiast Niemcy, Luksemburg, Hiszpania i Wielka Brytania pomimo posiadania odpowiedniego prawa, nie stosowały kar.
Problemy Volkswagena rozpoczęły się we wrześniu 2015 roku, kiedy w następstwie dochodzenia amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) koncern przyznał, że ok. 11 mln samochodów posiadało oprogramowanie fałszujące wyniki pomiarów zawartości tlenków azotu w spalinach.
To największy skandal w branży motoryzacyjnej w ostatnich latach. Niemiecki koncern nadal stoi w obliczu potencjalnych spraw cywilnych i karnych oraz grzywien za naruszenie prawa emisji spalin.
Reklama