Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Stopy pozostały te same. Czy słusznie?

Na swym ostatnim posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że od marca 2015 r.

PublicDomainPictures (pixabay)
PublicDomainPictures (pixabay)
Na swym ostatnim posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że od marca 2015 r. wynoszą one tyle samo w skali rocznej: stopa referencyjna 1,50 proc., stopa lombardowa - 2,50 proc., stopa depozytowa - 0,50 proc., stopa redyskonta weksli - 1,75 proc.

- Rada Polityki Pieniężnej powinna podnieść stopy procentowe. I to najlepiej już na kończącym się dziś posiedzeniu. W przeciwnym razie ryzykuje powtórzenie błędów z przeszłości, które w przyszłości negatywnie odbiją się na stanie polskiej gospodarki - uważa Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.

Od marca 2015 r. RPP utrzymuje stopy procentowe NBP na rekordowo niskim poziomie, ze stopą referencyjną wynoszącą zaledwie 1,50 proc. Ostatnia podwyżka kosztów kredytu w polskim banku centralnym miała miejsce w maju 2012 r. – a więc przeszło 4,5 roku temu. Rynek nie przewiduje, żeby RPP miała podwyższyć stopy wcześniej niż w 2018 r.

– W mojej ocenie obecna Rada Polityki Pieniężnej może właśnie popełniać ten sam błąd co jej poprzedniczki, zwlekając z podwyżkami stóp do ostatniej chwili. Tak było w roku 2006, gdy niska dynamika inflacji (0,7-1,5 proc.) kompletnie zmyliła decydentów, którzy zamiast utrzymać bądź podwyższyć stopy, zaczęli je obniżać. Efekt był taki, że gdy w kwietniu 2007 r. zaczęli stopy podnosić, goniąc uciekającą inflację, to cykl podwyżek zaczęli niemal dokładnie na szczycie cyklu koniunkturalnego

– tłumaczy Krzysztof Kolany.

– Podobnie było w roku 2010, gdy ówczesna RPP przespała dogodny moment do podniesienia kosztów kredytu – dodaje.

– Uważam, że właśnie teraz jest dobry czas, aby nieco podnieść stopy procentowe w NBP. Przesłanek ku takiej decyzji jest w mojej ocenie kilka. Po pierwsze, w Polsce mamy dość wysoką inflację monetarną, rozumianą jako przyrost podaży pieniądza. Po drugie, dobrą tradycją polskiej polityki pieniężnej było utrzymywanie nominalnych stóp procentowych powyżej poziomu bieżącej dynamiki CPI. Po trzecie, czynnikiem przemawiającym za szybką podwyżką ceny pieniądza jest sytuacja na rynku walutowym – słabość złotego. Po czwarte, okres ultra niskich stóp procentowych na świecie zdaje się powoli dobiegać końca. Po piąte, umiarkowana podwyżka stóp procentowych nie powinna zaszkodzić koniunkturze gospodarczej

– wylicza Kolany.

 



Źródło: bankier.pl,niezalezna.pl

#stopy procentowe

MP