Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Gospodarka

Apteka dla aptekarza czy korporacja bez kontroli?

Postulowane od lat przez środowisko izb aptekarskich głębokie zmiany na rynku farmaceutycznym przybrały formę konkretnego projektu nowelizacji prawa farmaceutycznego.

Autor: MP

Postulowane od lat przez środowisko izb aptekarskich głębokie zmiany na rynku farmaceutycznym przybrały formę konkretnego projektu nowelizacji prawa farmaceutycznego. Nowe przepisy mają usunąć z polskiego rynku sieci apteczne i wprowadzić model zbliżony do obowiązującego na rynku niemieckim. Eksperci wskazują na negatywne skutki forsowanych rozwiązań dla pacjentów – z bardzo możliwą podwyżką cen leków na czele.

W ocenie ekspertów Instytutu Staszica należy zwrócić uwagę na inne zagrożenie w wymiarze społecznym – na ogromne wzmocnienie autonomii bardzo i tak dzisiaj silnej korporacji aptekarskiej. Planowane zmiany wzmocnią tę korporację kosztem swobody działalności gospodarczej i prawa własności.

PiS od wielu lat ma w swoim programie ograniczanie przywilejów korporacji, które przez wiele lat miały zagwarantowaną prawem bardzo silną pozycję i skutecznie ograniczały publiczny nadzór nad swoim funkcjonowaniem. Udało się wprowadzić głębokie zmiany w funkcjonowaniu korporacji prawniczych.

W opinii Instytutu już obecnie do korporacji zawodowych o najsilniejszej pozycji zalicza się korporacja aptekarska. Zgodnie z utartą praktyką – niepopartą wyraźną podstawą prawną – izby aptekarskie decydują o wydawaniu zaświadczenia stwierdzającego tzw. rękojmię kierownika apteki. Bez tej rękojmi nie jest możliwe prowadzenie placówki, gdyż każda musi posiadać kierownika.

Forsowany przez lobby izb aptekarskich projekt zmian w prawie farmaceutycznym wprowadza możliwość posiadania maksimum czterech aptek przez jednego właściciela – farmaceutę lub spółkę farmaceutów.

Skutkiem wejścia w życie takiego rozwiązania będzie – zdaniem Instytutu - likwidacja sieci aptecznych, dzisiaj stanowiących ok. 1/3 rynku. W zdecydowanej większości są to sieci o czysto polskim kapitale, zbudowane w minionym ćwierćwieczu przez polskich aptekarzy. W przypadku rynku farmaceutycznego jakiekolwiek paralele z rynkiem spożywczym i tamtejszymi sieciami są – ze względu na strukturę rynku i strukturę kapitałową – całkowicie nieuprawnione.  

Autor: MP

Źródło: niezalezna.pl