Ani Polska nie jest w ruinie, ani w rozkwicie. Przez ostatnie dwie dekady wszystkie rządy były bezrefleksyjne i zbyt mało odważne, zwłaszcza w dziedzinie prywatyzacji.
- dodał Mateusz Morawiecki.Przy aplauzie mediów, cieszyliśmy się przez lata z nowych wieżowców komercyjnych w Warszawie, a nie widzieliśmy, ile pada zakładów na prowincji. Tego nie odnotowaliśmy, tego nie widać gołym okiem. A to jest różnica pomiędzy nami, a krajami rozwijającymi się
- tłumaczył wicepremier.Apologeci III RP mówią, że prywatyzowane były tylko małe nierentowne przedsiębiorstwa, one jednak dzisiaj przeczą tej tezie. Pokazują dzisiaj, że zabrakło nam wyobraźni i odwagi. Doprowadziliśmy tym do sytuacji. kiedy ponad połowa przemysłu wytwórczego jest w rękach zagranicznych. Również sektor bankowy czy górniczy jest w rękach podmiotów zagranicznych
– powiedział Mateusz Morawiecki.To dwukrotność deficytu. I przez święte prawo własności przez następne 20, 25 lat będziemy odkręcali ten trend, przy dobrych wiatrach, poprzez repatriacje i ekspansję naszego kapitału, poprzez eksport
- stwierdził.Do niedawna mądrością mainstreamu było to, że musimy wstąpić do strefy euro, że nie ma innego wyjścia. Jako polityk muszę zadeklarować, że musimy, bo przyjęliśmy te zobowiązania w traktacie akcesyjnym, aczkolwiek jest pewna wątpliwość konstytucyjna. Coś, co do niedawna było mądrością nie do podważenia jest kwestionowane