Grupa Lotos oficjalnie potwierdziła, że zawarła kontrakt na jednorazową dostawę 2 mln baryłek ropy naftowej z Iranu. Transport spodziewany jest w gdańskim Naftoporcie w połowie sierpnia. – Umowa ta otworzy możliwość podpisania długoterminowego kontraktu z Teheranem i wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Polski – podkreślają przedstawiciele rządu.
-
Tak duża jednorazowa dostawa może być zrealizowana tylko z wykorzystaniem supertankowca typu VLCC (Very Large Crude Carrier – red.) – wyjaśnia Robert Pietryszyn, prezes Grupy Lotos. „Atlantas”, który wypłynął 27 czerwca z irańskiego terminalu Kharg Island, to właśnie taki supertankowiec – ma 333 m długości, 60,5 m szerokości oraz nośność 319,3 t.
Z uwagi na swoje gigantyczne rozmiary i znaczne zanurzenie „Atlantas” nie mógł przepłynąć przez Kanał Sueski i musi okrążyć Afrykę.
To nie koniec problemów. Ponieważ w cieśninach duńskich maksymalne dopuszczalne zanurzenie tankowców ograniczone jest do 15 m, „Atlantas” przed wpłynięciem na Bałtyk przeładuje ok. 700 tys. baryłek ropy na inny tankowiec. Potem oba statki dotrą do Zatoki Gdańskiej, a ponieważ supertankowce typu VLCC nie mogą wpływać do portu w Gdańsku, ropa zostanie przepompowana na mniejsze jednostki i dowieziona do Naftoportu.
W sumie „Atlantas” przepłynie ponad 12 tys. mil morskich (22 261 km) i spodziewany jest w Polsce w połowie sierpnia.
Według ministra skarbu Dawida Jackiewicza transakcja Lotosu potwierdza, że państwowe spółki konsekwentnie działają w kierunku wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju. –
Dywersyfikacja dostaw ropy naftowej do Polski, w połączeniu z ekonomią takich dostaw, to kierunek dobry nie tylko dla strategicznych interesów państwa, lecz także naszej gospodarki – komentuje Jackiewicz.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie,Radio Gdańsk,Bloomberg
#Iran
#naftoport
Marek Michałowski