Polska żywność podbija nowe rynki

Rosyjskie embargo na polską żywność, które obowiązuje już od dwóch lat, nie zahamowało wzrostu eksportu polskiej żywności. Polacy znaleźli nowe rynki zbytu i potaniał transport. Eksperci prognozują dalszy wzrost eksportu polskich produktów żywnościowych.

Od ub. roku znacznie rośnie m.in. eksport mleka do takich krajów, jak Algieria, Emiraty Arabskie, Indie, Cejlon, Salwador, Etiopia, Tajwan czy Australia. Polskie słodycze, ciastka i cukierki eksportujemy do Kamerunu, Nigerii, Tajwanu, Libii czy na Malediwy, a jaja do krajów arabskich.

Polską żywność importują także Chińczycy – m.in. pieczywo, suplementy diety, żywność bezglutenowa, czy płatki śniadaniowe typu fit.

- To coraz bardziej zauważalny trend na chińskim rynku spożywczym. Import zdrowej żywności rośnie z roku na rok. Ostatnie lata to wzrost importu nie tylko mięsa, głównie wieprzowiny, ale produktów przetworzonych, wśród których wschodzącą gwiazdą są płatki śniadaniowe typu fit. Polacy coraz więcej eksportują do Chin nie tylko dlatego, że jest tam popyt na polską żywność. Ułatwia to także zmiana w charakterze i cenach transportu. Ceny transportu dla polskich eksporterów nie stanowią już bariery handlowej, tak jak miało to miejsce jeszcze kilka lat temu. Ceny za standardowy kontener spadły z ok. 5 tys. do kilkuset dol za standardowy kontener

- podkreśla Wojciech Łyżwiński, prezes firmy spedycyjnej M&M air sea cargo należącej do Grupy M&M Militzer & Münch.  

 

Źródło: niezalezna.pl

#eksport #żywność