Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

DNA polskiej aktywności biznesowej

Z Mateuszem Morawieckim, wiceprezesem Rady Ministrów i ministrem rozwoju, rozmawia Krzysztof Polak.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska
Z Mateuszem Morawieckim, wiceprezesem Rady Ministrów i ministrem rozwoju, rozmawia Krzysztof Polak.

Społeczna odpowiedzialność biznesu (ang. CSR – Corporate Social Responsibility) to koncepcja, której zasady polscy przedsiębiorcy starają się obecnie wdrażać w swojej działalności. Z czego wypływa ten trend? Czy można jego pozytywny wydźwięk w jakiś sposób wzmocnić, tak aby stawał się coraz bardziej powszechny?
Przede wszystkim należy pamiętać, że za każdym biznesem stoją ludzie, oni są najważniejsi i to oni podejmują decyzje. Sposób prowadzenia działalności gospodarczej świadczy o konkretnych osobach, których nie da się zmusić do rozwijania odpowiedzialnych i prospołecznych projektów za pomocą regulacji prawnych, bo przecież nie można prawnie nakazać dobroci. Zatem odpowiedzialny biznes to zawsze jest i będzie pochodna przede wszystkim własnej inicjatywy. Osobną kwestią jest tworzenie zachęt i rozwiązań prawnych, premiujących takie postawy. Tutaj z pewnością rządzący mają coś do zrobienia. Nie zgadzam się natomiast z rozpowszechnianą w dzisiejszym świecie tezą, że w biznesie nie ma moralności. Jest jej dokładnie tyle, na ile moralnie postępujemy w codziennym życiu, a więc i w czasie zarządzania przedsiębiorstwami, postępują ludzie zaangażowani w biznes.
 
Jak rząd może zachęcać do wprowadzenia tej wartości w polskiej rzeczywistości?
Państwo musi głównie zadbać o tworzenie uczciwego, godnego i sprawiedliwego otoczenia prawnego i fiskalnego dla wszystkich podmiotów gospodarczych. Regulacje prawne w jednakowym stopniu muszą obowiązywać zarówno polskie, jak i zagraniczne przedsiębiorstwa. To warunek podstawowy – sine qua non. Dopiero po spełnieniu go można oczekiwać od przedsiębiorców większego niż dotychczas zaangażowania w projekty z zakresu odpowiedzialności społecznej biznesu.
 
Polscy przedsiębiorcy nie czuli do tej pory wsparcia ze strony państwa, zmiany w tej kwestii wzmocniłyby zapewne motywację do wdrażania zasad odpowiedzialnego biznesu. Jakie rozwiązania proponuje w tej sprawie polski rząd?
Mój resort przygotowuje i już niebawem ogłosi pakiety rozwiązań, których wdrożenie będzie miało na celu uczynienie naszego państwa przyjaznym dla przedsiębiorców. Pod koniec bieżącego roku z kolei przedstawimy tzw. Konstytucję Biznesu, która ucywilizuje relacje na linii administracja państwowa–świat przedsiębiorców. Jestem przekonany, że kiedy przedsiębiorcy poczują wsparcie ze strony państwa, sami skierują uwagę na kwestie związane ze społeczną odpowiedzialnością biznesu.
 
Co według Pana jest najbardziej istotne w relacjach państwo–przedsiębiorcy w krajach, w których wdrażanie zasad CSR jest bardziej zaawansowane niż w Polsce, jaki jest nasz cel?
W każdym silnym gospodarczo państwie świata – od Niemiec, przez Francję, po Stany Zjednoczone i Japonię – państwo i biznes grają do jednej bramki. Bez egoizmów wspierają się wzajemnie w realizacji strategicznych celów prorozwojowych poszczególnych krajów. Do stworzenia takich relacji i wzajemnych synergii dążymy też w Polsce.
 
Czy dotychczasowe działania polskich przedsiębiorców w obszarze stosowania podstawowych reguł CSR można uznać za optymalne, jeśli chodzi o wykorzystanie ich potencjału? Jak z tej perspektywy wygląda dbałość o pracowników czy relacje z otoczeniem społecznym?
Można zauważyć, że w tej dziedzinie dokonuje się stopniowo jakiś postęp, ale gdy patrzymy wstecz na ostatnie lata, to stwierdzamy, że z pewnością nie był on tak dynamiczny, jakbyśmy sobie tego życzyli. Polskim problemem są przede wszystkim wciąż zdecydowanie zbyt niskie pensje, a bez godziwego wynagrodzenia za pracę trudno mówić o dbałości o pracownika. Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju powstał m.in. z potrzeby wyrwania Polski z pułapki średniego dochodu. Będziemy czynić wszystko, by Polacy zarabiali coraz lepiej. Mam nadzieję, że na to samo pytanie, zadane mi za kilka lat, będę mógł odpowiedzieć z entuzjazmem. Natomiast odnośnie do prospołecznego zaangażowania firm to trudno oczekiwać od mikrofirmy czy małego podmiotu gospodarczego entuzjazmu wobec podstawowych zasad CSR i podejmowania wielkich projektów w tym obszarze. Ale już w przypadku firm definiowanych jako średnie, duże i korporacje – społeczna odpowiedzialność biznesu powinna być wpisana w ich DNA aktywności biznesowej.
 
Polski rząd ma zdefiniowaną politykę oddziaływania na przedsiębiorstwa, by rosło wśród nich zainteresowanie przyswojeniem sobie standardów CSR, jak może Pan ją podsumować?
Prymas Tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński, powiedział, że najwięcej należy wymagać od siebie. To bardzo słuszna wskazówka i dokładnie według niej będzie postępował polski rząd. Nie chcemy więc narzucać przedsiębiorcom dodatkowych obciążeń, obarczać ich kolejnym obowiązkami i zadaniami. Pragnę jednak powtórzyć i podkreślić, że naszym zadaniem jest stwarzać dla nich przyjazne rozwiązania, upraszczać procedury, minimalizować biurokrację i poprzez takie działania zachęcać ich do zainteresowania społeczną odpowiedzialnością biznesu. Przedsiębiorca zadowolony, mający poczucie własnego bezpieczeństwa, dobrze prosperujący, jest bardziej chętny do angażowania się w projekty o charakterze prospołecznym. Dlatego też zależy nam na tym, by takich właśnie polskich przedsiębiorców było jak najwięcej.

Pobierz dodatek specjalny: Polski biznes odpowiedzialny

Mecenasi Edukacji Społecznej:

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Mateusz Morawiecki

Krzysztof Polak