3,1 mln Polaków rozważa w najbliższym roku wyjazd za granicę. To 14,7 proc. osób, które są aktywnymi lub potencjalnymi uczestnikami rynku pracy, co oznacza, że co szósty rodak w wieku produkcyjnym chce jak najszybciej wyjechać z kraju – wynika z badania instytutu Millward Brown, przeprowadzonego na zlecenie firmy Work Service oraz CEED Institute. Według raportu wyjazd z Polski rozważa co druga osoba w wieku poniżej 35 lat, a co czwarty Polak planujący emigrację chciałby wyjechać za granicę na stałe. Główne kierunki emigracji to Niemcy – 31 proc., Wielka Brytania – 30 proc. i Norwegia – 10 proc.
Z badania wynika, że 41 proc. spośród zdecydowanych na wyjazd to osoby pracujące na pełen etat.
Nie jest więc w III RP tak dobrze, jak próbuje nas przekonać rządząca od ośmiu lat koalicja PO-PSL. Na ratunek premier Ewie Kopacz pospieszył minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, twierdząc, że z szacunków jego resortu wynika, iż we wrześniu stopa bezrobocia spadła do 9,9 proc., a więc do najniższego poziomu od siedmiu lat. Odnotowano też rekordową liczbę ofert pracy zgłoszonych przez pracodawców. Sam minister przyznał, że bez poprawy jakości tych ofert, zwłaszcza wzrostu pensji, dalsza poprawa sytuacji na rynku pracy będzie trudna.Polacy albo nie mają pracy, albo zarabiają grosze, dlatego wyjeżdżają pracować gdzie indziej – wyjaśniają ten ewenement eksperci, zwracając jednocześnie uwagę na kryzys nadprodukcji.
Reklama
Także eksperci uważają, że ogłaszanie sukcesu jest przedwczesne.Wkrótce może się okazać, że praca jest, ale nikt jej nie chce z powodu zbyt niskich stawek – dodał.
Narodowy Bank Polski w swoim najnowszym raporcie zwraca uwagę, że od początku roku spada w Polsce zainteresowanie ofertami zatrudnienia. Dzieje się tak dlatego, że proponowane płace są na żenująco niskim poziomie. Dlatego młodzi Polacy szukają godziwych zarobków za granicą, a osoby w wieku przedemerytalnym ograniczają swoją aktywność zawodową do minimum.– Między kwietniem a październikiem zawsze występuje spadek bezrobocia, taki charakter ma polski rynek pracy – zwraca uwagę Janusz Jankowiak, ekonomista z Polskiej Rady Biznesu. Podobnego zdania jest prof. Stanisław Gomułka.
– W najbliższych miesiącach należy oczekiwać raczej wzrostu stopy bezrobocia, ponieważ kończą się różne prace sezonowe w ogrodnictwie, rolnictwie i budownictwie – twierdzi główny ekonomista Business Centre Club.
Pensje Polaków muszą wzrosnąć, bo w kraju ubywa rąk do pracy. W przeciwnym razie kryzys gospodarczy będzie się pogłębiał i coraz więcej naszych rodaków będzie wyjeżdżało – to zgodna opinia analityków.